Jest 06 maja a ja widać się już nie orierntuje w sytuacji bo jestem tak zarobiony
Mam być szczera? Coraz rzadziej czytam prasę.
Ja też coraz więcej pracuje i coraz mniej ostatnio oglądam cokolwiek z wiadomości …
Dzisiaj akurat miałam dzień pracowity, więc teraz dopiero coś czytam.
Jak tylko zaczęła się pandemia, 3 razy telefon ładowałam ( czytałam wszystko i gdzie się dało) byłam nerwowa i pobudzona.
Powiedziałam basta.
Ja podobnie …
Moje nerwy nikomu się nie przysłużyły, wirusa też nie zwalczyły.
Już chorowalam. Zawsze można cos złapać, za to histeria może bardzo poważnie szkodzić.
Na co chorowałaś ? Bo chyba nie na COVID-19 ?
Za każdy PiS-tag minus XD
zalezy od kraju.
u nas kwarantanna pomogla o tyle, ze chorych mniej.
ale gospodarczo dobrze nie jest - 16 bilionow euro przeznaczone na wychodzenie z kryzysu (w tym zasilki dla bezrobotnych) plus to co niektorzy maja zaoszczedzone i byc moze teraz bedza chcieli zainwestowac? to moze byc malo.
a Hiszpanie czeka restrukturyzacja - w najblizszym czasie za bardzo nie da sie zyc glownie z turystyki. tak jak przy kryzysie w 2008 przypomnieli sobie, ze sa krajem rolniczym, co pozwolilo na to, ze zywnosc nie podrozala, tak teraz zaczynaja sobie przypominac, ze kiedys mieli drobna wytworczosc a nie kontenery z Chin.
XD Niestety poglądy polityczne mamy inne
Bo w życiu wszystko ma plusy i minusy …
na razie ostroznie, ale gospodarke powoli odmrazaja.
co prawda jeszcze przez dwa tygodnie do 24 maja stan wyjatkowy jest przedluzony, ale to juz ostatni raz jesli bedzie sie dzialo tak jak do tej pory - pozniej juz plany przewiduja wieksze zindywidualizowanie znoszenia restrykcji - zalezne od lokalnych warunkow.
Na wirus, który teraz panuje. Wyzdrowialam na dobre niecały miesiąc temu. A czy to był COVID? Skąd ja mogę wiedzieć. Umówmy sie: chorowałam na to co jest (do pandemistów nie należę) a jest ZAWSZE coś od czego mozna chorować.
Pare gdodzin temu doszedlem do wniosku ze mialem te zaraze dokladnie rok temu w czasie wielkanocnego Wielkiego Tygodnia.Objawy,nasilanie,brak apetytu…Schudlem wowczas 6 kg.Goraczka…A wszystko trwalo 8 dni i…Jak nagle przyszlo tak sobie poszlo,niemal z dnia na dzien…
Dzisiaj o wszystkim mozesz sobie poczytac w mediach i wyciagac na biezaco wnioski.
Zabawa od rana. Tak sobie pomyślałam (jak przeczytałam Twój wpis) “a nie mówiłam?” Wprawdzie Wam dałam przekaz delikatniejszy, a prz okazji tylko JEDNA osoba nie uwierzyła…
Sorry,jestem juz 14 godzin w pracy i moze dlatego,nie mam pojecia o czym mowisz…
Rany, idź spać!!!
No popatrz, a ja już od kilku lat budzę się bez kaszlu, bez kichania, gorączki nie mam, oddycham jakoś chyba normalnie… To chyba mam typowe objawy bezobjawowego koronawirusa?