Mam się świetnie, słońce grzeje, czuję się wypoczęta, wyspana.
nie bede sobie wmawiac, ze jestem wielbladem.
na zwiększone zakupy w celu “poprawienia sobie samopoczucia” tez sie nie dam nabrac, a w ogole sie ciesze, bo zaraz bedzie kurier z ksiazkami z Polski - prawdziwymi
Nie wiem na czym to polega ale dzisiaj funkcjonuje juz od 5 rano.I ide do miasta bo takiego słońca nie wolno marnować!Po raz pierwszy od 2 tygodni…
Uwielbiam jak jest słońce, jak dom jest wypełniony jasnością. Gorzej z wychodzeniem z domu, nie lubię, chyba, że jest lato. Ale i tak muszę wychodzić ze względu na psa. A jak nie muszę to mam dwa balkony i też mi to starcza.
Deszczowo dziś i ponuro ale daje radę.
@Devil Całkiem nieźle. Jestem w drodze, w ruchu, to dobrze mi robi…
Dlaczego nie lubisz wychodzić z domu?Przy takim klimacie?
Jestem domatorką.
W pierwszej chwili przeczytałem … dominatorką.
Tak sobie myślę ze ja często także.Ale o co innego zapewne chodzi.Nie cierpie masowych imprez,większości wesel,otwartych sylwestrów…Oraz alergicznie nienawidzę tłumu,wraz z jego potencjalną siłą niszczenia…
Nawet na mecze przestałem chodzić dawno temu…
Fatalne. Wichura robi swoje, jestem meteopatką