Jak się można obronić przed kobietą w dobie wszechobecnego matriarchatu?

taka historia chłopa:

Moja żona pewnego dnia przyszła z policją i zaczęła mnie okładać (oni to widzieli). Zacząłem krzyczeć do nich, żeby zareagowali. Nic…ale sprawa skończyła się upomnieniem. Dla mnie! Bo…nie umiem się dogadać z żoną.
Jak zadzwoniłem do prawniczki to nawet nie zdąrzyłem opowiedzić całości jak mi przerwała mówiąc, że całe szczęście, że nie oddałem.
-Skąd wiesz, że nie oddałem?
-policjanci na to czekali. Dzwoniłbyś z aresztu…

Rozważmy możliwości:

  1. Użyć siły fizycznej: uderzyć lub odepchnąć
  • plusy: efektywne
  • minusy: ryzyko, że sąd uzna cię za winnego, bo uderzyłeś kobietę, ryzyko poważnego urazu u agresorki
  1. Obezwładnić:
  • mniej agresywne
  • ryzyko oskarżenia o molestowanie seksualne
  1. Uciekać
  • najbezpieczniejsza prawnie opcja
  • niezawsze możliwa, obarczona ośmieszeniem
  1. Nadstawić drugi policzek: dać się bić czekając, aż agresorka przestanie sama bo się znudzi
  • nikt cię nie nazwie damskim bokserem
  • ryzyko poważnych obrażeń ciała

Nie prowokować