nie sadze, te testy ni sa tez tak znowu przez geniusz ukladane…a juz sie tlumacza, ze sa roozne todzaje IQ, czyli madrzy inaczej tez maja szanse
Ale na co?
Na cyfryzacje baniaka?
Wg mnie każdy może być geniuszem.
Po prostu większosc ludzi nie widzi specjalnie powodów aby się szczególnie mocno nad czymkolwiek zastanawiać
Nie wierze w inteligencje zdeterminowaną genetycznie i inne pierdoły.
Myślenie to nie jest coś materialnego co można zapisać w genach
na uznanie, ze maja wysokie IQ.
w zakresie opowiadania bzdur na przyklad,
wysokie albo szerokie.
Zalezy.
szerokie to ma sie horyzonty myslowe, tylko niektorym zaweza sie to w punkt widzenia, zalezny jak wiadomo od punktu siedzenia.
CO do opowiadania bzdur to nieodłączny objaw działającej inteligencji.
Jakby ktos wiedział wszystko to by mu inteligencja nie była do niczego potrzebna.
A i rozmowa byłaby zbędna bo znałby jej przebieg.
Jak utożsamiasz inteligencję z bezbłędnością i recytowaniem formułek to musisz być dobra w te klocki akurat
NIe wiem dlaczego ale mam wrażenie, że do mnie pijesz
absolutnie nie.
to rozwazania czysto teoretyczne, zwiazane z pwena osoba spokrewniona ze mna po kadzieli. zdecydowanie wykazujacej zdolnosci przezycia pijawki skrzyzowanej z milosniczka promocji sklepowych (za cudze) , internetowych madrosci i pracowitoscia , ze zwierzatko zwane leniwcem to przy niej smerf Pracus.
Czy materialne klepki (z piątą włącznie) są zapisane w genach.
Po kądzieli to jak to jest bo ja sie spokrewniam najlepiej na pieska
Tak naprawdę to nie ma żadnych genów
Serio.
Nie ma genów.
Żaden organizm żywy nie jest wyposażony w coś takiego jak “gen”
Trzeba odebrać wszystkie Noble z medycyny związane z genetyką?
NIby dlaczego?
Skoro nie ma genów, to te wszystkie noblowskie nagrody były bezzasadne.
No bo genów nie ma tak samo jak nie ma realnie czegoś takiego jak oś symetrii albo środek ciężkości
W układach zamkniętych istnieją.
Grawitacji też nie ma.
Słyszałeś kiedyś żeby ktoś dostał nobla za odkrycie grawitacji?