Kiedy ludzie przystosują się do przetworzonej żywności i zanieczyszczonego powietrza?
Nasze organizmy sa nastawione na ochrone mozgu
Czas pokaze kim jestesmy
A chemia? Sa katalizatory i substancje obojetne
Pesymistka
Ludzie maja wbudowaną podatność na wykorzystyu
wanie kijana dwa konce
Raczej realistka.
Obrończyni zwierząt mają w szafie torebki i buciki z krokodyla… ale w mediach jakoś trzeba się wykreować.
Czyste powietrze, produkty eko, to pic na wodę.
Krokodyle czy aligatory?
Hamerykanskie?
Nigdy. To zawsze niekorzystnie wpływa na nasz organizm.
To już nowe pokolenie będzie, przystosowane do życia, każdy szuka wygody, swego trybu życia i jakości. Zawsze tak było, młodzi się szybciej edukują i przystosowują
Ewolucja działa błyskawicznie. Ziemia ma ponad 4,5 mld lat. Pierwsze człowiekowate pojawiły się jakieś 10 mln lat temu. To były jeszcze ciężkie czasy. Ale już 1,5 mln lat temu okiełznano ogień i od tego momentu wszystko poszło szybciutko z górki.
Nie przystosują się. Ewolucja to zmiany w czasie dziesiątków tysięcy a nawet milionów lat. Zanieczyszczenie zabija szybciej. W związku z tym nie mamy co liczyć na ewolucję w tj kwestii… Zwłaszcza, że to co nas zabija, szkodzi na poziomie podstawowego budulca z którego się składamy.
Przyspieszenie?
Czas nie jest stala wartoscia
Co do wymiarów?
Ewolucja przystosowuje organizmy do stałych, długofalowych procesów. Te o których piszesz, pojawiają eis i znikają co 100-200 lat. To za mało. A np. widoczną oznaka ewolucji z przyczyn kulinarnych jest zanik zębów mądrości, tzw. ósemek - były one potrzebne, gdy jadło się surowe lub lekko podpieczone mięso dzikich zwierząt. Dziś w dobie przetworzonej żywności i długotrwałej obróbki cieplnej potraw mięsnych zęby trzonowe powoli zanikają.
Otóż to dokładnie napisałem.
Wtedy, kiedy sami bedą w całości z plastiku.A zamiast płynów organicznych bedzie płynąć chemia z koncernów. Czyli myślę,że długo A poza tym:czy to będą LUDZIE?
@Bingola Mam ósemki… Jak się wyrzynały bolało jak diabli…
Również mam ósemki. Ale z racji bliskiego pokrewieństwa z neandertalczykami, co ewidentnie widać po mej powierzchowności, wyrzynanie się ósemek u mnie objawiało się tylko średnio znośną bolesnością dziąseł - zupełnie lajtowo. To na tyle z mojej strony - spadam z powrotem na drzewo.
Ja zębów mądrości nie mam co widać po moich głupich postach
Już nie masz czy jeszcze?
A ja mam, nie wiem czy na pewno wszystkie 4 ale jakies na pewno z tego co pamietam, bo wyrosły a usuwane nie były.
Działa, to na pewno. Wrocławska katedra antropologii od lat prowadzi co rok / na studentach pierszego roku / badania antrometryczne. I okazuje się, że statystycznie w ciagu ostanich 50 lat - to mega krótko- jestesmy wyżsi i grubsi ( nie chodzi o otyłośc tylko szerokość np miednicy). I jeszcze różnice w proporcjach poszczególnych kości itp, ale to bardziej szczegółowe już ustalenia.
Ałć. Przeżyłem ekstrakcję ósemki, bolało na zwolnieniu 3 dni i krwotok, buzia pełna tamponów jak chomik