Jak szybko działa ewolucja?

Cytując birbanta z innego pytania:

“Szlachta, generalnie wódki nie piła, tylko wino i piwo. Chłopstwu dawano wódę.
W tamtych czasach nie znano uzdatniania wody, która nawet potrafiła być źródłem zakażeń z powodu rozkładających się zwłok zwierzęcych, a nawet i ludzkich w zbiornikach wodnych. Nawet tę ze studni, kilka razy trzeba było przegotować, zanim się jej użyło.”

A więc zastanawia mnie co @birbant sądzi o tym, że nie zdążyliśmy się przystosować do takiego środowiska ?

1 polubienie

Bo ludzie w miarę rozwoju się od tego odstosowywali, a przystowują się do, np, smogu.

2 polubienia

Gdybyś nagle został przeniesiony do np; Średniowiecza, zemdlał byś od nadmiaru tlenu, czyli świeżego powietrza.

Gdyby nagle przeniesiono człowieka ze Średniowiecza do naszych czasów, dusiłby się od smogu, może nawet by i nie przeżył.

5 polubień

Tatko, po zawale dostał skierowanie do sanatorium, nad morze…
Po kilku dniach pobytu, dzwoni do mamy i opowiada jak jest.
No, dzisiaj już się czuję dobrze. Głowa mnie tak nie boli, apetyt mam itd.
A co, leki ci nowe podali? pyta mama.
Nie. Odpaliłem samochód, posiedziałem kwadrans przy rurze wydechowej, i wreszcie poczułem się jak w domu ( Górnym Śląsku) :rofl:

5 polubień

Znam to w nieco innej wersji. Ale sens, rura i Ślązak ten sam. To chodziło już w latach 70.

2 polubienia

Wiem. My lubimy ten dowcip, i ciągle go powielamy :wink:

3 polubienia

To szło tak; - wysiada Ślązak w Łebie na dworcu i mdleje. No to odpalono Syrenę czyli skarpetę, gościa pod rurę wydechową. A on po dwóch minutach otwiera oczy i gada; - nareszcie znów w domu…

3 polubienia

Raczej zmarłbyś od wszechogarniającego smrodu - wszelkie nieczystości i fekalia wylewano wprost na ulicę, przed dom, niejednokrotnie oblewając nimi przechodniów.

3 polubienia

Mój organizm, potrzebuje 3/4 dni aklimatyzacji. To bez znaczenia czy są to góry, morze, czy pobyt na wsi, w centralnej Polsce.

2 polubienia

To też. I nie tylko. To powietrze podałem jako przykład. Współczesny ludź w tamtych czasach raczej długo by nie pożył.

A jeśli chodzi o fetor, to podróżnicy po smrodzie gowna wyczuwali, że zbliżają się do jakiejś miejscowości.

3 polubienia

Poza tym to był smród biologiczny (patrz: harmonijny) :innocent:

1 polubienie

Wodka (destylat) i roznego rodzaju nalewki byly jako lekarstwo nie zawartosc piwnicy
W pieczy kobiet, wydawane (ale to moja teoria) jako lek na kaca :wink:

Już z 15 lat temu naukowcy twierdzili że jeśli byśmy się przenieśli w czasie o 1000 lat na 100% zmarli byśmy z powodu… za czystego powietrza. Więc my się dostosowujemy. A choroby cywilizacyjne są tego efektem. Jako ciekawostka moja ciotka mieszkająca na śląsku zmarła na astmę jak przyjechała na kujawy. I to lekarze stwierdzili że zaszkodziło jej świeże powietrze.

4 polubienia

Wcale niewykluczone:organizm się przystosowuje.

2 polubienia

A my się nie przystosowaliśmy? w czystych czasach człowiek żył 30-40 lat. Dziś setkę spokojnie przekraczamy.

3 polubienia

A czy one były takie “czyste”? Brud, smród,nędza i ubóstwo…

3 polubienia

Ale nie było plastiku. Nie było smogu.

2 polubienia

Napisałem to powyżej.

1 polubienie

Za to gowno mogli ci z okna na głowę wylać.

no nie 1000 lat temu. Ale w 19 wieku to była norma. Wbrew pozorom Rzymianie mieli niezwykle rozwiniętą kanalizację i dostęp do wody. Niestety bieżąca woda była w tamtych czasach droga.Nie powiem że dla elit bo mógł mieć każdy kto miał kasę ale …

1 polubienie