Zawsze ktoś w mojej rodzinie z mężczyzn był oschły w obyciu i czasem agresywny werbalnie i często takich znałam. To jest raczej norma czy to tacy ludzie akurat? Też mnie ciekawi jak inne kobiety reagują na mężczyznę, który podnosi głos albo mówi coś kąśliwego. Każdy ma inną odporność na takie rzeczy, ale chyba jak np. stanęłam niechcący typowi na stopie i mi powiedział, że mi ,w…jebie" to mogą łzy stanąć w oczach, nie? Albo jak z rodziny typ mnie złapie z tyłu za szyję, że rzuciłam papierkiem a potem jego stary mówi, że jestem debilka jak tamtemu przywalilam w klatę, że mnie prawie popchnął na ziemię. Jakby mój ojciec tam był to by mu wpier. równo, ale moja matka jest pi.da i siedzi cicho jakby mnie nawet stłukli. Bo ta rodzinka to świętość.
1 polubienie
Trzeba się poznać
Współczuję…
Oschłość oschłością, ale agresja? Ta jest karalna…
Nie raz miałam kudły ciągane więc przywykłam a na rodzinę policji nie zgłoszę, ale odciąć się odetne jak będzie możliwość. Nawet zabrać się z jakimś typem co lepiej ode mnie zarabia. Oby tylko znowu nie jakiś oschły i co z łapami leci.
Z kim?
Nigdy nie wiąż się z kimś tylko po to,żeby uciec .
To się nie uda.
1 polubienie
Chyba, że będzie w porządku mężczyzna. Taki już los. Z drugą osobą będzie mnie stać na mieszkanie jak na pół podzielimy.