Jak to robicie?

Jak pijecie piwo? Ze szklanki? Z kufla? Butelki? A może z puszki? I dlaczego właśnie tak?

Ja pijam najczęściej z kufla lub szklanki, nawet w knajpach, w których po prostu przynoszą butelkę i stawiają ją na stół, proszę o szklankę. Mało tego, gdy kelner/ka zaczyna mi lać piwo z butelki do szklanki po ściance naczynia, to odbieram butelkę i leję sam. Lubię piwną pianę. Mój kufel ma z reguły 1/3 płynu i 2/3 piany, a mniej więcej 1/3 piwa zostawiam na dolewki, żeby pianę wygenerować dolewkami.

A Wy jak pijecie piffko?

2 polubienia

Temat zbyt poważny, by go przeoczyć. Pijam różnie. Najbardziej z kufla lub ze szklanki, czyli ze szkła lubię. Czyli z butelki też mi pasuje. Jeżeli piję puszkowe, to raczej staram się w miarę możliwości przelać w szkło. Ostrożnie, po ściance naczynia. Przed laty miałem kufel gliniany, niestety, mimo, że strzegłem go przed rozbiciem, przyszedł czas, że nie ustrzegłem.
Teraz mam swój kufelek domowy z grubego szkła i w domu z niego piję, ale w ostatnich kilku dniach mało w domu byłem, a piwa dużo piłem i czasem z puchy, a czasem z butelki się zdarzyło.
W Holandii w lokalach dają zawsze kufel, tylko, że te kufle mają 4 setki. A w Niemczech, to nieraz i litrowe kufelki trafić można. Jak te miecze oburęczne… :grinning:

4 polubienia

Odwrotnie - zaczynm konsumpcje jak piana opadnie. Wole jak mi leja po sciance.
Picie z butelki? Tam gdzie nie znam flory i fauny zasiedlajacych dany lokal.
A wlasnie mnie to zastanawiało (obserwacje z filmow i tv), że szklanek do piwa w USA nie dają? W Kanadzie też?
W domu to mam kolekcje szkiel firmowych, wiec zawsze cos sie znajdzie - szklanka, pokal czyli kielich w roznym kształcie lub kufel - hulaj dusza. Choć pod tym wzgledem niespecjalnie posluguje się co do jakiego piwa. Na ksztalt kieliszka bardziej zwracam uwage w przypadku wina. A podawanie tegoz wina w szklankach czy lampkach? To tylko w warunkach polowych…
Wybredna się zrobilam, bo kiedys to tylko sie patrzylo, zeby to nie bylo jakies naczynko plastikowe czy metalowe :upside_down_face::wink:

2 polubienia

Za duży i ciezki kufel niedobry.
Chyba, ze faktycznie jako bron taktyczna jak bywalcow lokalu nie znasz?

1 polubienie

Z kufla.Na pokala się nie obrażę.Z butelki chyba nie piłem od kilkunastu lat.
Ale za dno uważam picie z puszki😣

3 polubienia

Puszka jest jeszcze mniej higieniczna niz butelka. Owszem (bez względu na rodzaj napoju) jak nie ma innego wyjscia? To można sie napić, ale staram się tę puszkę wczesniej umyć. Bo tak z marszu? To nie owoce prosto z drzewa czy krzaka.

2 polubienia

Nie cierpię nadmiaru piwnej piany!!! Dla mnie to stokroć gorsze, niż kożuch na mleku. Oczywiście trochę pianki na piwku być powinno, ale przysłowiowe ”na dwa palce” to według mnie optymalne maksimum. Najbardziej smakuje mi piwo ze szkła, tj. szklanki, kufla, butelki, ale dobrym piwem z puszki również nie pogardzę. Na początku zawsze wypijam trzy solidne łyki, by złota ambrozja mocno zaatakowała wszystkie kubki smakowe i przyjemnym chłodem spłynęła w mroczną otchłań przełyku.
Jednak ostatnio często odmawiam sobie tej przyjemności, ponieważ jestem na redukcji.

5 polubień

Bardzo rzadko piję piwo, zresztą alkohol wszelkiego rodzaju, im starsza jestem tym mniej tych trunków piję/degustuję. Ale, do piwa mam kubki rzemieślnicze, które dostałam w prezencie od gospodarzy, u których wynajęłam domek na wakacje. Oni troszkę zajmują się sztuką rzemieślną i zrobili te kubki/kufle


.
Natomiast , zależnie od sytuacji i towarzystwa piję też piwo z eleganckich szklanek.

5 polubień

Znakomite było piwo rzemieślnicze,z którym zetknąłem się kiedyś w Poznaniu.Z jakichś przyczyn,tak jak szybko się pojawiło,tak szybko wsiąkło.

3 polubienia

A browar w Chomęcicach znasz? Ja nie pijam piwa, ale podobno było dobre. Dlaczego się skończyło? Nie wiem, ale piwosze żałują, że nagle zniknął.

Znalezione w sieci 2007 r.:

“Znajduje się on 4 km od trasy Poznań - Wrocław (skręt w Szreniawie). Powstał w
1991 roku i długo nie popracował (moim zdaniem za koniec działalności trzeba przyjąć
rok 1993). Właścicielem był niejaki Mikołajczak (tu proszę o potwierdzenie). Koszty kredytów sprawiły, że ratował się ucieczką poza granicę kraju… W Chomęcicach powstawały piwa Carlbier (Full Light),
Dunkel Beer oraz Handbier. Główna marka piwa cechowała się ekstraktem 12, o zawartości alkoholu do 4,5% (o smaku piwa nie mogę się wypowiedzieć ). Dla zainteresowanych mogę przedstawić dokładny proces warzenia tego piwa (z przerwami itp.) Niestety nie wiem jakich dokładnie surowców używano (Carlbier był warzony wyłącznie ze słodu pilzneńskiego jasnego, co wielkim zaskoczeniem nie jest). Piwa poddawano najczęściej procesowi pasteryzacji. Były one rozprowadzane na dwa sposoby: butelkowane oraz beczkowe (niepasteryzowane?).”

oraz 2011 r:

“Kilka lat temu właścicielem tej nieruchomości został właściciel firmy w której pracuję. Sam sporo czasu spędziłem jeżdżąc od urzędu do urzędu w poszukiwaniu różnych dokumentów bo jak się okazało Pan Muzsik otrzymał pozwolenie na inną działalność w tym miejscu i ostateczne uruchomienie tam browaru było w zasadzie nie do końca legalne. Część zabudowań to nawet samowola budowlana. Generalnie całość została totalnie zdewastowana w okresie kiedy nikt tego nie pilnował i dopiero po przejęciu nasza firma trochę to uporządkowała i wprowadziła jako taki dozór. Od tego miesiąca teren po przygotowaniu został wynajęty firmie DHL na parking.”

Wspomniany Pan Muzsik zmarł 2005?

3 polubienia

Moze znalezli stalego odbiorce lub produkcja nieoplacalna? Wszelkiego rodzaju kryzysy i pandemie maja fatalny wplyw na drobnych producentow

1 polubienie

Nazwa nic mi nie mówi ale Szreniawa,w tym kontekście,tak!
Tylko że na razie dzwoni a nie wiem kto i gdzie… Ale wiem kogo spytać :smirk:

2 polubienia

Z wiki? Niedaleko Poznania, muzeum rolnictwa tam mają.
I zabytkowy pałac.

1 polubienie

Dokładnie tak samo myślę. Picie z puszki jest, co tu dużo mówić, prostacko-menelskie. To już ostateczność, gdy naprawdę nie ma do czego przelać.
Uwielbiam picie ze szkła, zwłaszcza z wysokiego, rozszerzającego się ku górze pokala. Pianka? Obowiązkowo - co najmniej 1/4 objętości!

3 polubienia

Naczynia do piwa to czego to projektant nie wymysli? Na początek?

Dodajac pomyslowosc, praktycznie nieograniczona w projektowaniu kufli?
Na poczatku byla glina i cyna. Teraz doszly porcelana i szklo.
Jedno jest pewne - piwo ma byc ladnie podane, zimne, świeże. a wysokość pianki do indywidualnego uzgodnienia :beers::beer:

3 polubienia

Ja jeszcze chyba tylko z buta nie piłem.

2 polubienia

Chinczycy proponuja cos innego. Ciekawe czy męska formę tez robią?

2 polubienia

Co do pianki,to ja preferuje dokładnie tak jak na zdjęciu.

2 polubienia

Odpowiem sobie sama
Robią

3 polubienia

Taki gadżet znalazłam…

3 polubienia