Jak tu qrwa żyć?

Cholera ludzie! Tak trudno zrozumieć nowe ograniczenia? To proste i logiczne.

Nie wolno ćwiczyć w fitness club, bo to skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne, ale można grupowo uczestniczyć w świętej mszy w kościele
Chyba, że bedzie to msza na stadionie, to wtedy nie. Zero publiki.
Na stadionie na powietrzu zero, a już w teatrze i kinie można obsadzić 25% miejsc.
W knajpie można na spokojnie i bez maseczki coś skonsumić, ale tylko do 21. Po tej godzinie w knajpach robi się niebezpiecznie.
Z knajpy można posiłek wziąć na wynos. Ale nie można go skonsumić na ulicy, bo to skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne.
Na ulicy w zgromadzeniu (bez jedzenia!) może uczestniczyć max 25 osób. No chyba, że pójdą do kościoła, to wtedy ile dusza zapragnie, bo jak kościół duży,to może być nawet 50 lub 100. Trzeba se policzyć.
Dzieciaki z podstawówki. One to wszystkie mogą przychodzić, siedzieć w klasach i ganiać się po korytarzach na przerwach. Ile chcą, każdego dnia. No chyba, że to nie jest podstawówka, tylko liceum lub studia. Uuu, to wtedy się nie zaleca, bo to ani odpowiedzialne, ani bezpieczne
Jak wesele to tylko na 20 osób, na dodatek bez wywijania do Zenka na parkiecie, bo to skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Chyba, że wesele zrobicie sobie w Biedronce czy Lidlu. Wtedy można. Tam to można wszystko, włazi tyle ludu ile chce. Byle nie ćwiczyli w trakcie robienia zakupów. Więc bez przysiadów z arbuzami czy takich tam cwaniactw.

Proste i logiczne.

6 polubień

Proste jak wszystko co PiS ustanowi. Proste jak rogalik.

5 polubień

nie obrazaj rogalikow
ze nastapi ogolnoswiatowy dom wariatow a prezio w randze wicepremiera zalozy zalobna, czarna maseczke dopasowana kolorem do krawata?

4 polubienia

Co ma począć chory kibol z zakazem wstępu na stadiony?
Nie wpuszczą biedaka do szpitala polowego budowanego na Stadionie Narodowym.

.wykrwawi się. :confused:

5 polubień

Tylko nie pisz"se" bo równasz w dół,jak…[nie powiem,kto] :innocent:
Zapomniałes o nauczycielach którzy muszą nadawać ze szkoły.
Wszystko to ma charakter podkladania nogi a nie ustanawiania bezpiecznych zasad.
Niemniej warto zauważyć ze druga strona czyli"my",robi wszystko by absolutnie wszystko spieprzyć.
Maski mają w odbycie albo używają 150 razy.
Chorzy łażą po miescie i ostentacyjnie pyszczą i kichają bo"niech mi ktory co zrobi!"
Wszelkie ograniczenia traktowane sa z pogardą bo “polak” musi być przeciw!
Zawsze wie lepiej,zawsze z uporem i zawsze przeciw.
A zasady,proste jak dla malych dzieci,znane sa od marca.Myj sie,nie łaz chory,zasloń twarz,unikaj tlumów…
Normalnie szacun dla kibiców bo niespodziewanie to najmniej konfliktowa grupa w spoleczeństwie!
Bo oczywiscie inni nagle teraz “muszą” iść do kina [teatru na oczy nie widzieli wiec to odpada…] lub do nocnego klubu.
I nagle tyle mamy wesel ze z tego imprezowania to juz do konca zycia nie wyjdziemy…
O braku szacunku dla innych nie wspominam bo to “polska” własnie.Predzej nasram komuś w beret niz podam rękę :exploding_head:

4 polubienia

Co za pytanie, jak żyć. Sam wykazałeś że wszystko jest proste i logiczne.

Rodzice pracują. Nie wszyscy zdalnie, niektórą robotę trzeba odwalić fizycznie, we współpracy. W pracy maseczka nie obowiązuje.
W domu maseczka nie obowiązuje. Rodzice z dziećmi spędzają razem 3/4 doby.
Dzieci idą do przedszkola w którym bawią sie z innymi dziećmi i stykają z personelem. W przedszkolu maseczka nie obowiązuje.
Dzieci wracają do domu gdzie maseczka nie obowiązuje.
Personel też idzie do domu gdzie …
Rodzice z dziećmi idą w odwiedziny do swoich rodziców. W rodzinie maseczka nie obowiązuje. Rodzice rodziców czyli dziadkowie są w wieku o zwiększonym zagrożeniu, ale nie można o nich zapominać.
Koronawirus notuje kolejny dobowy rekord.
Wszystko jest jasne i logiczne.

3 polubienia

Na trzeźwo nie ogarniesz.

1 polubienie

Wow!!!

masz kolor moderatora
ale to nie tylko Polska
maseczka jest podstawa wymuszajaca zachowanie higieny

2 polubienia

Mówić “se” to równanie w dół “do wiadomo kogo” ale mówić “Wow” to wybitne osięgnięcie technik oralnych

Wiadomo…
“Wow” jest angielskie a “se” wiejskie.
Jak sie mówi “wow” to przy odrobinie szczęścia można dostać prace w radiu a jak sie mówi “se” to se można najwyżej o tym pomrzyć

Walnij w stół i…juz sie nie podoba :innocent:
Ale to nie oznacza ze mam dobry humor.

1 polubienie

a kto z nas jest szczesliwy? powinnam byc w PL, zdalnie wszystkiego nie zrobisz

1 polubienie

No przecież nie mowiłem “se”!!!

@okonek ja rozumiem, że ty masz jakichś swoich ulubieńców i znajomych ale WTF? WOW!! uważej wow

Też o tym wiem

Czyżbyś chciał powiedzieć, że rządzą (nie tylko w Polsce) szuje i kretyni?