Mam teraz nadpłatę ok, 350 zl. Normalnie, miesięcznie , płaciłam prawie 500. W lutym, żeby nie mieć zaległości muszę DOPŁACIĆ prawie 170 zł. W marcu będzie jeszcze podwyżka. To już dojdę do 800…
Prąd, kochana, prąd… A za nim reszta pójdzie. Kończy się pisowskie dolce vita
Ja od dawna bulę za M4 prawie 410 zł.
U mnie czynsz jako taki nie funkcjonuje. Jest udzial w kosztach utrzymania urbanizacji obliczany proporcjonalnie do powierzchni mieszkania, ustalony już w notarialnym akcie wlasnosci. Rosnie, wiadomo ceny energii sa chyba najwiekszym problemem.
Reszta dotyczaca mieszkania to juz indywidualne zuzycie. W ciągu 10 ostatnich lat oplata eksploatacyjna wzrosla ok. 70% czyli prawie tyle ile ceny pradu. Reszta to remonty, w koncu czas robi swoje, wiec to akurat oczywiste.
Ja miałem nadpłatę za zeszły rok, więc w styczniu nie płaciłem a w lutym muszę około 80 zł tylko dopłacić.
Razem 520 za caly rok to jest okolo 40 na miesiac
Jak doszlas do 800?
Az tyle placisz za mieszkanie?
U nas czynsze tez sa horrendalne. Dlatego starsze samotne panie przyjmuja lokatorow
Nam spółdzielnia otwarcie mówi że podwyżki są ponieważ:
- Płaca minimalna wzrosła a z nią koszty utrzymania dozorców, technicznych i administracji.
- Rosną ceny energii w Polsce.
Dzięki Jarek.
Ze 14 lat temu za mieszkanie 52 m2 (w bloku) płaciłam 860 zł samego czynszu. Do tego woda ciepła i zimna, CO, prąd miejsca parkingowe(już wtedy nie było wolnych, bezpłatnych miejsc), telefon, internet i gaz. Masakra. Teraz mieszkamy we własnym domku, i opłaty mamy zdecydowanie mniejsze.
Ja płacę ok 600 zł czynszu plus media. A ma byc z jednej strony taniej, bo spółdzielnia zrezygnowała z ochrony a z drugiej drożej, bo debile nie segregują śmieci a wtedy wszyscy będą płacić po 130 zł od mieszkania.
Na osiedlach segregacja jest niewykonalna. Za dużo jest idiotów którzy wieczorem z domków lub działek podjeżdżają i wypier*ą gruz albo meble.
W kontenerach na bioodpady znajdują opony, tv, cewniki.
U mojej mamy osiedlowy smietnik okratowany i zalozony zamek jak od sejfu w Fort Knox. A u mnie stoja kontenery pod golym niebem i na kazdym napis “dziekujemy za segregację śmieci, dbajmy razem o srodowisko” i zgadnij co skuteczniejsze? Oplaty za wywóz spadly o 20% od czasu postawienia pojemników do segregacji, czyli przez ostatnie piec lat.
Czynszu jako tako nie mam.
Utrzymanie domu kosstuje mnie około 1600zl
U mnie? Ponad 1100 euraków/mies. w Niemczech plus druga chata w PL. Wolę się nie denerwować, jak na te wszystkie liczby miałbym tu spojrzeć …
Kiedyś chciałem mieszkać w mieście, ale teraz miasto jawi mi się jako koszmar. Przecież na wsi nie ma czynszu oraz wielu innych wydatków, więc wychodzi na to, że życie na wsi jest lepsze
Tylko małe miasto. Ze sklepami, szkołą, komunikacja, przychodnią. I kimś kto skosi trawę oraz odśnieży
@benasek
1100 euro? To tanio!!!
Na poludniu mieszkanie dwupokojowe za 1400 to juz taniocha
Prąd to się dopiero dowiem…
He he ,ja prawie 500 (teraz już więcej…)
Kondolencje