Jak uratowac drzewo, chca mi wyciac pod oknem :(?

konkretnie klon :frowning: Wszedzie wycinaja drzewa a jak sie zaczynaja wakacje to juz w ogole. Dozorca stwierdzil, ze drzewo chore, a w miejsce poprzedniego posadzili krzaczki a te drzewa mi zagladaly do okna od zawsze i mi ich szkoda :frowning:

Zglos do urzedu miasta i zorganizuj pikietę.
Obywatelską.
A serio? Jak teren spoldzielczy to zacznij od awantury z prezesem.
Jest.taka fendencja teraz, wytniemy stare, zasadzimy nowe. Troche zwiiazana ze zmianami klimatycznymi. Ale dozorca to nie dendrolog.

1 polubienie

Decyzja bez wątpienia uzasadniona, ale to nie dozorca o tym decydował. Od tego są inne organa.
Klon, zwłaszcza chory, jest kruchym drzewem. Istniało więc ryzyko, że drzewo, zamiast tylko zaglądać w okna, obalając się, mogłoby się wkomponować do kuchni, a co najgorsze, do sypialni.

Lepszy krzaczek w ogródku, niż gałąź w sypialni.

1 polubienie

Czasem drzewa wycina sie profilaktycznie, zwlszacza jak rosną blisko budynkow czy w uczeszczanych miejscach.
Nawet zdrowe drzewo moze pasc ofiara zmian klimatycznych. Ale sprawdzic warto, bo przy tym szalenstwie moze okazac sie, ze dozorca podkablowal drzewko, bo mu sie nievchciali sprzatac lisci?

1 polubienie

Juz jeden tak zrobil i nie mam z drugiej strony drzewa, tylko wali mi slonce w upaly.

Dozorca się takimi rzeczami zajmuje? Nie sprzątaniem?

2 polubienia

Tak napisal na ogloszeniu, ze zamierza wyciac…taka tradycja chyba, ze niszcza te drzewa, zey im liscie nie spadaly :confused: Jedno z jednej mi jeden wycial, potem z drugiej strony a teraz to ma byc trzecie… :confused: Piekne rosnie, zielone, bujne a on pisze, ze uschle.

Powodów wycinki jest wiele. Choroba pnia, rozsadzone chodniki przez korzenie, bliskość kanału, zagrożenie że coś się złamie i na kogoś spadnie, perspektywa budowy chodnika albo innego rodzaju drogi

1 polubienie

tak napisal, ze sie zlamie :frowning:

Może wystarczy przyciąć gałęzie?

1 polubienie

poprosze o to w administracji

Ty nie ratuj. Ty będziesz miała mniej grabienia liści i łatwiejsze koszenie podwórka.

Posadziłem drzewo u mnie na balkonie
Wielkie, silne drzewo, bardzo dbałem o nie
Pomyślałem sobie - kiedy mnie nie będzie
Pamięć ludzi o mnie mieszkać będzie w drzewie
No i miało tak stać tysiąc sto lat
Jak posąg mój miało tu trwać
Kiedyś wiatr ze zlością wyrwał je…

Takie coś mi się przypomniało starego dobrego zespołu.

1 polubienie

Jeszcze jak tata żył jego pani odczuła ochronę drzew. Stary chroniony świerk spadł na dach domu.
nawet nie wiesz ile było problemów z usunięciem tego drzewa.