Jak uważasz...Czego nie można w żaden sposób,Tobie zarzucić?

Pytanie kompletnie "z czapy"ale…Trzeba działać!!!
A poza tym,sam lubię odpowiadać na takie pytania :wink:
I gdybym miał od siebie zacząć…
Nikt nigdy i w żadnych okolicznościach,nie zarzuci mi lenistwa!

3 polubienia

Że robię coś na pół gwizdka lub chodzę na skróty. Nie można też mi zarzucić lenistwa.

4 polubienia

Przepracowywac to ja sie nie lubię. Ale? Straty licze po bitwie… Choć wczesniej staram się jakieś scenariusze przewidzieć, to i tak życie zaskakuje.
W sytuacjach stresowych szukam rozwiązań. Potem odchorowuje.
Nie wiem jak to określić? - nie lubię bierności.
Nie zawsze mozna byc skutecznym, ale przynajmniej nie zarzucic sobie, że tkwilo sie i czekało na cud?
No i braku uporu mi ciezko zarzucic, pod tym wzgledem miewam geny osiołka.

2 polubienia

Z tym gwizdkiem to mi się zdarzało…Ale raczej w złości.Nie cierpię się spieszyć.Czasem jednak nie wszystko zależy od nas…

2 polubienia

Wystarczy :wink:
Plus.

Abstynencji

1 polubienie

Że używam wulgaryzmów.

Może potem coś bardziej istotnego przyjdzie mi do głowy, a teraz śpeszmy pytać i odpowiadać.

4 polubienia

Biorąc pod uwagę Twoją stylistykę,[na co @Bingola zwracał już chyba 2 razy uwagę],gdybyś jeszcze poprzeklinał,byłoby chyba zabawnie :wink:

3 polubienia

Hmmm … jakoś nic nie przychodzi mi do głowy. :sunglasses: :upside_down_face:

1 polubienie

Nie można mi zarzucić , że nie mam czasu … Ja zawsze mam czas na wszystko , nie lubię się spieszyć .

4 polubienia

Ale czasu by tu zaglądać najwyrazniej,nie masz.I to od dawna.No nie zaprzeczysz :joy:
No chyba że to brak ochoty,w co oczywiście nie wnikam i nie oceniam.

3 polubienia

Szczęściara :rofl:

2 polubienia

Zazdroszczę :))

1 polubienie

Ze tez mi się to nie zdarza…Ciagle mi czasu brakuje i pewnie dlatego, tak często myślę o emeryturce…

2 polubienia

Myslisz, że na emeryturze lepiej? Tyle zaległych pomysłów, ze nie wiadomo od czego zacząć :wink:
Wiem, wyrzucić śmieci :rofl:

1 polubienie

To, ze nic nie robiłem, gdy się dowiedzieliśmy, ze forum ma zostać zamknięte…

6 polubień

Dalismy sie nabrać. Ale przynajmniej wiemy, ze ko(t)ń Schroedingera żyje :wink:

1 polubienie

Tego tak do końca nie wiesz.
A moze się admin rozmyslil?

Oczywiscie zdecydowanie lepsze to niz mielibysmy to forum przejmować.
Zupelnie sie na tym nie znam.

3 polubienia

Co prawda mowia, ze dobrymi checiami pieklo wybrukowane, ale ponoc co nas nie zabija to wzmacnia?
A kon? Żywy, narowisty i kopie…
Pytanie czy podkuty? :joy:

Tak mi się właśnie wydaje…

2 polubienia