Ja jestem za…
Papierowe menu i miły kelner?
Zamiast smartfona i menu w formie kodu QR?
Jeszcze jak jedzenie smaczne i rachunek dziury w kieszeni nie robi?
Pomysł drugiego posilku za przyjazną recenzję? Jak komus smakowało?
Choć przyznam się, że niewiele potraw z tzw. klasyki wloskiej lubię, a pizzę (każdą) ustawiam w jednym rzędzie z przypaloną owsianką i zupami mlecznymi na śniadanie.
Popieram
Bardzo fajne miejsce. Nic mnie tak nie wkurza w knajpach jak menu on line. Wole tradycyjne papierowe karty dań. Ze smartfonow nigdy w lokalu nie korzystam.
Ale tam wino daja, nie piwo…
Mocne wino zaakceptuję
No to chyba jakis wermut? Bo włoskie wina raczej lekkie.
Zdecydowanie! Ja nie jestem.“informatyczna” i gdzie moge wybieram formy realne.
Pomysł prosty i fajny, ciekawy marketingowo. Ludzie zawsze ciągną do miejsc, które są w pewnym sensie inne niż wszystkie. Idąc tym tropem można wymyślać i wymyślać inne marketingowe chwyty. W podobny sposób działa restauracja, gdzie je się w całkowitej ciemności, lodowa restauracja w Sztokholmie,… Ludzie dla tej inności są w stanie zaakceptować pewne niedogodności. Liczy się pomysł. A później jak już na stole pojawi się buteleczka wina, to do niej trzeba coś zamówić, rozwiązują się języki, ma się ochotę dłużej posiedzieć, no to lecą kolejne dania… Klient coś napisze, więc zostaje zaangażowany, dobrowolnie wciąga się w reklamę restauracji. Brak telefonu, to większe skupienie na jedzeniu, towarzystwie i otoczeniu. Ja bardzo cenię sobie kontakt z człowiekiem wszędzie w każdych usługach i obsłudze. Zawsze wtedy czuję się bezpieczniej, pewniej, zawsze mogę o coś zapytać, poprosić o pomoc, a wynalazki techniczne, maszyny zastępujące człowieka mnie blokują, hamują, zniechęcają do korzystania.
Pełna zgoda.Nie muszę nic dodawać
Też nie muszę oddawać.Nawet jak mam przy sobie,to i tak powyłączane różne różności …i on wtedy nie wadzi nikomu ale bym oddał,a za dobry alkohol to i na zawsze
@Conradus , zainspirowany wiosną? Look na fiołki zmieniłeś?
Nareszcie uśmiechnięty, a nie taki skwaszony
…A bo sobie przypomniałem,że żółtego koloru nie lubię
W fiołkowym od razu masz weselszą minę
A fiołkowy to dobrze czy źle?
Namęczyłem się aby czarny podniebieszczyć …ale nabijajcie się - już się przyzwyczaiłem
Ja się nie nabijam, serio piszę, do twarzy Ci z tym awatarem.
Bardzo dobrze. Kolor tak w ogóle jest bardzo twarzowy. Niby jest powiedzonko, że “każdej mordzie dobrze w bordzie” ale według mnie koloru fiołkowego też to dotyczy.
Poszukam czegoś mniej kontrowersyjnego jednak…
Jak chcesz. Nikt Ci tego nie zabrania, bo awek jest wyrażeniem siebie. Jedną mam tylko prośbę: nie rób się na zielono, bo wtedy skojarzenia mogą być wcale nie wiosenne.