Jak Was widzą?

Oczywiscie ze powodów mogą byc tysiace.Ja podalem tylko przyklady.I zapytalem tez czy dobrze pracujesz…A Ty ze nic z tych rzeczy :rofl:
Dobrą prace lubi kazdy szef,chyba ze jest idiotą.Lub czlowiekiem złośliwym,co na jedno czesto wychodzi.Mialem taką szefowa w radiu i wcale mi nie wstyd ze pośrednio,przyczyniłem sie do tego ze juz nigdy w mediach nie zaistniała.
A wracając do Ciebie,Twojej sytuacji…Nic tak ludzkiej gnidy nie drazni jak sukces innego czlowieka.Bez wzgledu na profesje.

4 polubienia

A im mniej zrobil w kierunku osigniecia czegokolwiek tym bardziej zazdrosci.
Ja tam zazdroszcze znajomym w Polsce bajecznie kwitnacej dzialki.
I co z tego? Pol zycia poswiecili zeby tak to wygladalo. Ja w miedzyczasie obejrzalam kawalek Europy.
Kazdy sobie wybiera model zycia, konfitury robi sam z owocow zebranych z drzewek posadzonych osobiscie dziesiat lat temu, albo kupuje sloiczek w sklepie :rofl::wink:

3 polubienia

Ja tam wolę bajeczną działkę od obejrzenia połowy Europy.

Właśnie razem z sublokatorką zrobiliśmy nasz podwórek tak, że wygląda, jak w bajce. Zielono i kwiatowo. Nawet truskaweczki mamy w dwóch oponach i będą ogóreczki i pomidorki niedługo. Ja w życiu nie przypuszczałem, jakie to pasjonujące jest.

A tej Europy, to ja się naoglądałem oporowo. Nieraz przez jeden dzieć 5 państw zaliczyłem.

2 polubienia

Ale faktycznie,dzialki to my mamy jak nikt w Europie.A juz angielskie są chyba ostatnie…

@birbant A mój znajomy ma dom na cudnej wielkiej działce za miastem. Trochę jakby w lesie. Też altana i własne owoce. Pięknie tam ma. Super… Podoba mi się tam bardzo, ale jednak miastowa jestem i lubię mieć wszędzie blisko (no mnie to wszystko musiałby ogrodnik zrobić :upside_down_face: Może jakieś rzeźby i mozaiki sama bym zrobiła i może ze dwie doniczki truskawek :thinking:)

3 polubienia

Nie mam altany, bo metraż za mały. ale mam taką huśtawkę na 4 osoby i przed nią stoi ława. Tam spożywany grillowane.

Wywaliłem połowę płyt z ziemi po poprzedniku i zrobiłem z tego teren kwiatowy. Mam nawet maleńką fontannę.

A jeśli chodzi o moją mentalność odnośnie miejsca przebywania, to np, Mongolia, koń stzelba i ja. I w dupie cały zgiełk świata.

2 polubienia

Przychodzi w życiu taki czas, że człowiek ma ten luksus, że się przestaje przejmować tym, co o nim myślą inni. Z drugiej strony takie informacje zwrotne mogą być pomocne w pracy nad sobą. Niestety wszystkie takie wiadomości na swój temat otrzymuję zawsze z drugiej ręki i w formie zmanipulowanej, zapewne w celu wywarcia na mnie jakiegoś wpływu (kobiety to potrafią), więc wciąż nie mam rzetelnych danych, na których mógłbym się oprzeć :slight_smile:

4 polubienia

Dobrze powiedziane!
Mój"świat",świat Dzikiego Zachodu juz nie istnieje.Ale jesli taki zakątek"na strzelbe,konia i mnie"[“my rifle,pony and me”] by sie znalazł…
Wywalilem polowe płyt…Jak to przeczytałem to odruchowo chcialem siegnąć po colta :rofl:

1 polubienie

Takie tęsknoty mam od kiedy pamięcią sięgam.

1 polubienie

Ja takze.
Ale Mongolia to mi sie kojarzy z urgami a nie strzelbą.Oraz kolarzem o nazwisku Gambolt z ktorego śmiał sie kiedys caly peleton WP :rofl:

1 polubienie

Chodzi mi o tereny bardziej. Pasterze tam wyposażenie są w strzelby. Wymieniłem ten kraj, bo tam na prowincji jeszcze industrializacja jest z ubiegłych wieków,

3 polubienia

To sie zgadza.Ale biorac pod uwage przestrzenie,to pachnie calkowita izolacja,samotnoscią.
No ale kazdy ma swoje wizje na ten temat :slightly_smiling_face:
Przy okazji i bez broni…Witam na fejsie :upside_down_face:

1 polubienie

Wskoczyłeś w mój profil, to co miałem zrobić? :grinning:

1 polubienie

“Wskoczyłem”?Nic nie robiłem specjalnego…Ale faktycznie,jestem ostatnio na fejsie aktywniejszy niz kiedykolwiek wczesniej.

2 polubienia

Nie wiem na jakiej zasadzie to się odbywa, ale dziś rano patrzę, a tu Ty na moim profilu. Nawet się nie zastanawiałem i pykłem do znajomych… :sunglasses:

2 polubienia

Nie mam pojecia ale ciesze sie i dobrze sie stało.Dziwne jednak w takim razie,ze dopiero teraz…Zawsze myslałem ze Cie to nie bawi i ze raczej unikasz.To i nie zmuszalem i nie przekonywalem…

2 polubienia

Generalnie fb mnie nie bawi, ale to nie znaczy, że nie korzystam. Mój krąg znajomych jest bardzo wąski, ale z każdym kontakt utrzymuję, bo to są ludzie, z którymi chcę ten kontakt utrzymywać. Więc co w tym dziwnego, że należysz do tej grupy?

1 polubienie

Alez nic i nie o to chodzi.
Dziwi mnie to ze dopiero teraz,jak to nazwales,"wskoczyłem"na Twoje poletko,nic zasadniczo nie robiąc…
Chyba do konca nie wiem jak to działa.

1 polubienie

Wolisz dzialeczke, bo sie Europy naogladales madralo…
Teraz tez wole na spacerek brzegiem morza, albo w parku w Elche ksiazke poczytac…
Dzialka to w tym klimacie nie za bardzo, chyba, zeby jakies osty czy kaktusy hodowac :joy:

2 polubienia

Też nie wiem, jak to działa?