I jak ich zachęcić do nie śmiecenia? Ostatnio mówili w TokFm że głównymi śmiecącymi w lasach są drobni przedsiębiorcy. Jak już wielokrotnie pisałam zaraz obok mojego osiedla jest las. A na osiedlu niemal przy każdym bloku olbrzymie pojemniki na selektywną zbiórkę odpadów. Gdyby od czasu do czasu ktoś obcy wyrzucił tam swoje posegregowane śmieci nikt by tego nie zauważył, ale nie, trzeba wyrzucić w lesie…
Myślę, że jedyny sposób, to płacenie ludziom za odbiór śmieci
Ja myślę że nie koniecznie płacenie a nie utrudnianie ludziom odbioru. U mnie nawet starych mebli nie zabierają nie mówiąc o gruzie. śmieci wyrzucane w lesie to nie jakieś posegregowane a najczęściej meble, elektronika, i odpady budowlane. Obecnie po remoncie zostało mi 2 wiaderka z farbą i szpachlą. I nijak nie ma szans na odbiór, nawet do pszoku nie da się zawieźć bo nie można tego sklasyfikować. Tak samo u mnie problem jest z np starym zlewem czy sedesem. Bo to ani szkło, ani gruz.
Więcej fotopułapek, nieuchronność kar, wyższe grzywny.
No i opłaty za wywózkę. Tu jest problem. Warto by też lepiej edukować dzieci w tym temacie.
Wiaty śmietnikowe są zamykane.
Aha żadni drobni przedsiębiorcy bo małe firmy mają z swojego miasta/gminy na siłę wprowadzoną opłatę. Po za tym firmy zazwyczaj mają śmieci bez segregacji bo mają stałą kwotę za kontener.
Wydaje mi się, że lasy powinny być gęsto obsadzone strzelcami wyborowymi i do takich leśnych śmieciarzy powinni strzelać bez ostrzeżenia. Sadzę, że niektórych by to zniechęciło.
Do gruzu trzeba zamówić indywidualnie odpowiedni pojemnik, wywożą każdej chwili, ale oczywiście za opłatą.
No własnie nie. U mnie nie wywożą nawet za opłatą a np w Bydgoszczy na gruz raz do roku na każde mieszkanie jest za darmo. Pisałem u mnie nawet mebli nie wywożą. A śmieci są dość drogie.
W Poznaniu jest kilka firm prywatnych. Sama z nich korzystałam likwidując mieszkanie po śmierci mamy.
Podstawili duży kontener, taki jakie stoją na osiedlach, podali cenę i nikt nie interesował się tym, co jest w środku. Po 3 dniach (ustalony termin) bez problemu zabrali.
Oki no tak tylko że za to że ktoś śmieci od ciebie odbiera zapłaciłaś już. Tu jest problem. Miasta i gminy swoich obowiązków nie realizują. Ogólnie ja po remoncie sam wywiozłem gruz… tylko znów dziwna sprawa. W pszoku 3 ludzi którzy zamiast takie sprawy do kontenera załadują to łażą po placu i sprawdzają czy w gruzie np styropianu nie ma.Bo styropian znów nie jest żadną z frakcji. Co do firm sam jestem w trakcie sprzątania mieszkania i bud gosp. po ojcu. Tam z kolei kontener na zmieszane kosztuje od diabła a na np wywóz mebli jest limit. Z ciekawości jak duży był kontener i ile cię kosztował?
Mogłabym rozwodzić się o układach śmieciowych w Poznaniu, ale nie miejsce na to. Dwa lata temu GOAP płacił firmom wywożącym śmieci za wywóz gabarytów dwa razy w roku. Teraz po wielu awanturach w mediach umowę zmieniono i płacą za częstszy wywóz.
Widzisz u mnie w ogóle gabarytu nie wywożą.
A ja bym tam strzelał do urzędasów którzy doprowadzili do takich absurdów.
Przede wszystkim nie zniechęcić a zachęcić by tego nie robili.
Obnizyc ceny za odbior lub odbierac bezplatnie.
Mozliwie gesta siec kontenerow na smieci posegregowane, ewentualne wyznaczenie dnia na odbior smieci/odpadow nietypowych. (komu sie bedzie w pole z tym jezdzic?)
I jednoczesnie wysokie mandaty za zasyfianie i akcja uswiadamiajaca.
Ja bym jeszcze takiego zasmiecacza to na kare dodatkowa zbierania smieci w lasach, parkach czy plazach (i to wyegzewkowana skazala)
Ale podstawa to jednak zacheta do utrzymania porzadku, a nie batem przez łeb, a potem tlumaczenie, ze to wszystko przez te obrzydliwa Unię.
U mnie wywoza, jak kupujesz cos nowego to sprzedawca ma obowiazek zabrac stary wyrob.
A jesli masz cos ekstra to sa miejsa obok kontenerow i zabierają bezplatnie. Chyba, ze robisz wiekszy remont to wynajmujesz kontener z tych wielkich stalowych i potem firma, która to wynajmuje z tymi odpadami sie bawi odwozac do centralnej sortowni. Przez ostatnie 30 la takiej polityki ilosc smieci w lasach/polach zmniejszyla sie o jakies 90%
Ciągle ne jest idealnie, ale.
No zabierać też zabierają chyba że przywieziesz meble jak ja w paczkach… Stary tv czy kuchenkę też odbiorą ale… Jak transport zamówisz. A mi nie potrzeba dopłacać a jadąc coś kupić nie zabierasz starego z sobą. Jak napisałem wyżej można do pszoka wywieźć ale… jak z Alternatywy 4 pan Anioł. 3 roboli łazi i dyryguje gdzie powinni sami zładować.
Aby zmniejszyć ilość śmieci w lasach o 90% trzeba by zrobić budki dla tirówek.
O problemie tirowek to slyszalam, ale jak to wyglada w polskiej praktyce? Jedno co pamietam, ale to ponad cwierc wieku temu, ze mafia ukrainska, chyba? opanowala ten dosc znany przybytek jakim byl samolot przerobiony na restauracje (to zdaje sie przy gierkowce?) i lepiej tam bylo nie zagladac.
Są miejsca w lasach gdzie zamiast liści leży warstwa gumek. 2 plagą z śmieciami są leżące po lasach pampersy. Aby zachować czystość w lasach na początek trzeba postawić mop-y co kilka km, odbierać wszystkie śmieci, jeśli nie mop to zatoczki co kilka km. Do mnie by dojechać jedzie się przez las… od jakiegoś czasu nie ma problemu z śmieciami. Od 3 lat każdy wracający do domu i widzący jakiekolwiek auto stojące przy lesie robi prostą rzecz. Zatrzymuje się i robi fotkę. Nikogo nikt nie ukarał ale skończyły się śmieci i skończyła się plaga zjeżdżających na dymka.