Noo mam kilka ciekawych rekopisow
Należałoby je zgłębić, bo treść zapewnie znakomita.
Q okolicy jest sporo zdolnych pisarzy
A ja bardzo zdolnem i chętnem czytelnikiem.
Tak samotnie czytacie? Bez towarzystwa?
Bo arcydzieła trzeba w skupieniu. Najlepiej, gdy skupi się dobre towarzycho.
Czyli jednak w towarzystwie. Ja zwykle wolę literaturę lekką a nawet bardzo lekką. Czasami przez cały wieczór delektuję się jej wspaniałą pisownią.
Lekkie treści nie są złe, ale preferuję mocne, uderzające i musi się dziać.
U mnie tez,w tygodniu jeszcze troche slonca bylo,ale wiadomo piatek,2 dni wolne to oczywiscie deszcz
Bywały gorsze, teraz nie jest tak źle.
Z przyjaciółką, gdy chciałyśmy się na wieczór lub na weekend umówić na joincika, to przy niewtajemniczonych mówiłyśmy, że spotykamy się na czytanie książek. Patrzyli na nas jak na wariatki. Kiedyś nawet ktoś się zapytał czy na głos sobie czytamy Z powagą odpowiadaliśmy, że “tak, lubimy czytać na głos poezję”.
Teraz już się nie ukrywamy, mamy to gdzieś
Eva i dlatego nie powinno się mieć ogrzewania podłogowego w pokojach.
Jeśli już to w łazienkach, WC (tam gdzie przebywamy krótko).
Można se podłogówką rowalić termoregulację…
Nie mam, mieszkam w bloku.
Vera223
polecam ryż + owoce (dowolne, swieże lub suszone) +zimny jogurt
na upały…pycha… i mięsa nie ma
Tak też czasem jadam
Ale ogólnie jem zwykle słodkie śniadania, więc obiady już wolę słone.
Umówić się z kobietą na joincika to coś pięknego …
U mnie od paru dni + 10-12C czyli do zniesienia :))
Ile my żeśmy sobie kawałów naopowiadały, nawymyślały, tylko później żeśmy je wszystkie zapomniały pewnie dlatego że takie “świetne” były
A najlepsze były wycieczki za miasto