Jak znosisz porażki?

Chyba nie zauważam takich porażek. Raczej czerpię przyjemności z internetu płynące.

Serio?
A tyle kłotni bylo wokło Twego, ostatniego tematu…
Ja akurat bylem po Twojej stronie ale jesli brac pod uwage całosc,oceny moglyby byc rozmaite :smiley:

1 polubienie

Serio? aż muszę sprawdzić o co chodzi, bo nie zauważyłam tego albo za mało się zaangażowałam :smiley:

Nie odbierałam tego w kategorii porażki. Po prostu bardzo się różnimy tutaj i ja mam do tego dystans, bo pytamy nie odzwierciedla tego, co dzieje się w realu. W realu pewne tematy i pewnych ludzi można ominąć.

Oj tam, oj tam. Możemy się różnić, ale też możemy się lubić. Wiem, troszkę nie na temat, ale mnie różnice poglądów nie przeszkadzają w sympatii do kogoś.

2 polubienia

Kobieta zmienną jest i to wie kazdy kibic.
A przestaje byc zmienna gdy mamy do czynienia z DDR-wskimi humanoidami i ich sowieckim odpowiednikiem…Co mam nadzieje,mamy juz za sobą,nie wykluczając bulgarskich dzwigaczy :smiley:

1 polubienie

Pamiętam, pamiętam. Np Marita Koch. Do płaczu ją zmuszała nasza Pani Irena.

I Renate Stecher na 100 :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Anabolica.

1 polubienie

Nawet naszprycowna Griffith-Joyner juz nie ma wsrod zywych.
Tyle ze ona byla sliczna…Ale skonczyla jak inni oszusci.Nawet gorzej bo juz nie ma po niej sladu…

2 polubienia

Ja też mam fajnego przyjaciela, który ma kompletnie różne poglądy religijne i polityczne i jakieś tam jeszcze, ale się lubimy i zawsze mamy o czym gadać, a w kontrowersyjnych tematach wiemy, że każdy wie swoje, mało tego, może to powiedzieć :smiley:

1 polubienie

Sportowe nijak, nie przywiązuję się do tego emocjonalnie w żaden sposób.
Życiowe-różnie. Z reguły całkiem nieźle… ale ostatnio już źle :stuck_out_tongue:
Zależy, w jakiej są skali i ile ich jest.
Ostatnio miałam po kolei dużo większych w krótkim czasie. To źle zniosłam.
Wcześniej miewałam całkiem często okresy ciągów porażek, ale były to porażki o mniejszej skali. Je znosiłam całkiem dobrze, po pewnym czasie się po prostu przyzwyczajałam, denerwowałam trochę (naprawdę trochę) i koniec.

@Ajko @birbant jedyna osoba, którą w tej chwili z czystym sumieniem nazywam “przyjaciółką”, też ma ode mnie zupełnie różne poglądy w większości kontrowersyjnych kwestii. Charakter i usposobienie też ma pod pewnymi względami odmienne. Ale za to osobowość i sposób myślenia mamy taki sam, plany życiowe też podobne i to wystarczy , też zawsze mamy o czym gadać.

2 polubienia

Osobowość ta sama ale inne poglądy?
Owszem,na papierze to calkiem mozliwe ale to chyba nie jest jakiś"entuzjazm"?

Absolutnie nic nie musisz.

Niezbyt dobrze. Moze dlatego nie angazuje sie w sprawy na ktorych malo sie znam.

Może trochę źle się wyraziłam, ale to skomplikowane :wink:
Myślimy podobnie i mamy pod pewnymi względami podobne oczekiwania wobec życia, plany, marzenia itd.
Poglądy na kontrowersyjne tematy mamy różne. I cechy usposobienia (?) mamy różne, np. ona jest ekstrawertyczką, ja introwertyczką, ona jest optymistką, ja pesymistką.
Pod tymi względami tak się wyrównujemy. Ale obie jesteśmy tolerancyjne względem siebie, więc wychodzi, bo np. z kimś, kto ma podobny charakter do mnie, ale inne poglądy+jest w odróżnieniu od łagodnej ( :innocent: ) mnie zaborczy/despotyczny, jest od razu wojna :wink:

A w ogóle teraz to mogę pisać o znoszeniu sukcesów, a nie jakichś tam porażek (buhahaha) :yum:

2 polubienia

No to,tak poza tematem,po co to robisz?

“I tego sie trzymaj” :smile:

1 polubienie