Taka filozoficzna rozkmina na dziś:
Lepiej by rura zmiękła czy pękła?
Problem dręczy nas namiętnie,
rura pęknie, czy też zmięknie…?
Z rurą nic dziś się nie stanie
Lepiej idźmy zjeść śniadanie.
Jeśli rura jest na stanie,
to przez stanie się coś stanie.
Potrójny homonim???
Niezły jesteś!!!
Co Ty mi tu z tym homo…?
Jam jest heretyczny heteryk.
Haha, Serio???
No - skoro tak, to już nie będę Cię przezywała od jakichś homonimów
Herezje głosił heretyczny heteryk,
gdy zakusy nań czyniły jakowe hetery.
Fajny młynek w tym filmiku - te obrotowe obręcze, niewielu to w Dęblinie to zaliczało, potem było gorzej na karuzeli przyspieszeń - odpadłem przy 0,86 G, cóż do spajdermena kapkę zabrakło, fajnie czyści wnętrzności
Rurę trzeba konserwować
To ino po lotnisku rozwoziło pilotów i obsługę, straszne zawieszenie i ciasne
Eee miałem z nich ulepioną kulkę i bach do buzi, bo nie szło inaczej zatamować krwotoku przy plombowaniu,
żem wyglądał jak chomik
I wężykiem Jasiu, podkreśl to wężykiem. J.Kobuszewski
To był skecz - rozmowa majstra z klientem - nie ma takiej rury której ja nie odetkam
Fachowcy to ważą takie butle i wiedzą kiedy jest pusta. Pełna butla około 40 kg przy normalnym użyciu powinna śmiało wystarczyć około 14 dni.
Klasyk skeczowy.
Wskaźnik ciśnienia gazu w butli, zejście poniżej minimum uaktywnia w niej aceton i wypycha wodę, gdy gaz się rozpręża
Technicznie to na jedno wychodzi, miękka rura też pęknie
Nie, nieeee, ja mowie o takich ktore sie mniej wiecej raz w roku zmienia. Serio nie wiem na ile nam to dokladnie starcza, ale na dlugo, tym bardziej, że u nas 2 pary dla siebie oddzielnie gotuja.
Skoro butlę z gazem wymieniasz średnio co roku to super niskie zużycie masz