Jaki był Wasz najdziwniejszy sen?

Mieliście kiedyś sen który zapamiętacie do końca życia? Albo taki że musieliście spróbować się uszczypnąć żeby sprawdzić czy to sen?

1 polubienie

Łojej, tego było tyle, że musiałbym powieść napisać. Ostatnio śniło mi się, ż z kolana wyrastały mi dwa zęby.

2 polubienia

W życiu miałem trochę dziwnych snów. Jednym z nich był - pamiętam datę sen z 5 marca (roku niestety już nie pamiętam).

Śniła mi się mama mojej byłej żony czyli teściowa. Ta osoba już nie żyje, więc poczułem się trochę dziwnie, jak zawsze w przypadku, gdy człowiekowi przyśnią się zmarli. O czymś tam chwilę rozmawialiśmy i na tym się sen skończył. Niby nic szczególnego, ale potem, w czasie jazdy do pracy dowiedziałem się przez radio, ze właśnie tego dnia jest dzień teściowej …

Dodam, że teściowa przyśniła mi się tylko raz w życiu.

4 polubienia

Sen kiedy plywalam oddychajac pod wodą
Ale to raczej wspomnienie zycia plodowego bylo.

2 polubienia

Ależ ja widziałem okonka w wodzie … Okonki naprawdę pływają! :fish: :fish: :fish: :shark:

2 polubienia

Sen mara, Bóg wiara a przy tesciowej to trzeba sprawdzic czy sruby w trumnie dokręcone przynajmniej mojej🙄

3 polubienia

Okonek ryba drapiezna jest​:wink::stuck_out_tongue_winking_eye:

Mnie sie snilo kiedyś że jestem postacia z gry komputerowej taka strzelanka platfirmowa . Ostatecznie skonczylo sie tym ze mnie gosc mnie zastrzelił.

1 polubienie

Miewałem tak pokręcone sny, że na samo wspomnienie sam sobie się dziwię.

1 polubienie

Wiele miałem takich snów, ale jeden szczególnie utkwił mi w pamięci. Otóż śniło mi sie, że byłem w jakimś wielkim budynku na międzynarodowej konferencji na temat kosmosu. I w pewnej chwili poczułem, że spłyneło na mnie jakieś olśnienie i znam wszystkie tajemnice wszechświata, bardzo chciałem się z tym podzielić przed całą ludzkością, ale nie mogłem zabrać głosu, nie moglem dostać się na mównicę. Samo wrażenie tego, że wiem wszystko o kosmosie było niesamowicie budujące.
Niestety, nic z tego nie pamiętam, więc wam nie powiem. :frowning:

6 polubień

Harmonijnosc jest zarazliwa?

1 polubienie

Szkoda ze nie pamietasz moze wiele tajemnic by wyszło

1 polubienie

Opowiadaj

1 polubienie

Wiele razy śniło mi się że zabijam człowieka. Bez emocji.

W życiu. Takie psychodeliczne majaki o kryminogennym podłożu nie nadają się do publicznego opisywania. :stuck_out_tongue_winking_eye:

zabijanie przyjemnoscia nie jest - no moze pchel i innego robactwa?

Moje najdziwniejsze sny to jakies kosmiczne spotkania z gwiazdami scen albo umieszczone w sytuacjach w ktorych mnie nigdy nie bylo…Np. II wojna
Jako ze juz ktos o to pytal ostatnio,nie bede opisywal swego"zbrojnego" spotkania z Debbie Harry z Blondie,raz jeszcze :innocent:
Z ostatnich…Pare lat temu nie moglem sie wydostać z jakiegos jakby"domu wczasowego".Zmienialem pietra,zmienialem korytarze a wyjscia nie bylo…Natomiast wszedzie ktos mnie wołał po imieniu…
I sen górski…
Szliśmy grupą kilkunastu osób i wiedzielismy ze za widoczna w perspektywie szczeliną jest nieznany świat.I wiedzielismy ze nie bedzie odwrotu…Dlaczego?Tego nie wiem ale mimo wszystko szliśmy…I tak jeden po drugim,przepadaliśmy

2 polubienia

Mam spisanych już 70 snów i wiele z nich było dziwnych mniej lub bardziej, o ile nawet nie wszystkie …

2 polubienia

Też miałaś sen marę ?

Ja sobie nie przypominam snu z kimkolwiek już zmarłym, no ale ja chyba nawet za bardzo nie kojarzę zmarłych z mojej rodziny :smiley: Nie wiem jak to o mnie świadczy haha :thinking:

1 polubienie