Pewnie było to po prostu najzwyczajniej w świecie takie przekonanie, bez żadnych konkretów …
Mnie zmarli śnią się bardzo często. Pewnie niedługo będę tak śnił się innym.
Mówisz, że aż tak źle czy sobie jaja robisz ?
To drugie.
To dobrze… Ty sobie tak nie żartuj bo mnie straszysz
Sen jest snem, a mara?
Nigdy nie spimy do konca
Ciekawe stwierdzenie… A masz coś konkretniejszego na myśli czy tak ogólnie piszesz ?
Straszył to Cię będę, jak umrę…
Encefalogram i delfiny
Wiem o czym piszesz, ale kompletnie się na tym nie znam … Z tego co kojarzę, to w fazie REM delfiny są najwyższe …
W fazie REM snimy na jawie ubezwlasnowolnieni
Teraz mnie najbardziej ciekawi jak to możliwe, że czułem ciało tego czegoś tak realistycznie, że ja pie*dole… Już nie mówiąc o tym, że miałem wrażenie bo byłem dosyć świadomy, że to nie ja tylko to coś podniosło moje ręce do góry, już nie mówiąc o tym, że moje ręce uniosły się absolutnie swobodnie bez najmniejszego oporu …
A ja siłowałem się z moimi powiekami, żeby otworzyć moje oczy, co było w tamtym stanie gigantycznym wysiłkiem i zobaczyć co się dzieje …
Jak pisalam sen mara
Mnie sie kiedys śnił swoj wlasny pogrzeb… na ktorym zresztą ożyłem
Masz niezla przezywalnosc
Przyśniła mi się kiedyś moja Babcia. To było jakiś czas po jej śmierci, kilka miesięcy, rok może… Siedzimy sobie z resztą rodziny w pokoju, często tak razem siedzieliśmy jeszcze jak Babcia żyła. I nagle zjawia się Babcia: Francja elegancja, futro z norek, idealny makijaż. Patrzę na nią i mówię; “Babcia, co Ty tu robią, przecież Ty nie żyjesz!” A ona na to: “No i co z tego!”. I tak siedzieliśmy i gadaliśmy.
Masz niezwykłe sny. Mam nadzieję - przewiduję to, że jeszcze nie raz Cię one zaskoczą i dadzą sporo do myślenia
Etam, dostaniesz dożylnie kroplówkę z alko to zapomnisz w błogim śnie o straszeniu, ostatecznie nacierka kapslem po Specjalu plecków by odleżyny uwalcować