Jaki rower

Jeżeli jeździcie a nawet jak tylko okazyjnie to pewnie macie jakieś preferencje.Jaki typ roweru Wam się podoba i wydaje się być najodpowiedniejszy i najlepszy?
Górski,wyścigowy czy miejski?
-Ewentualnie może jakiś inny nietypowy.

1 polubienie

Generalnie używam rowerów trekingowych, mam ich pięć. Miałem kolarkę, ale na takim rowerze nie potrafiłem jeździć wolno i po incydencie w którym o mało co nie rozwaliłem sobie łba (kask uratował) sprzedałem ją. W przyszłości mam zamiar kupić rower poziomy.

7 polubień

Jakis zamach na mnie szykujesz? Jesli to stacjonarny :rofl::rofl::rofl:

2 polubienia

Mnie się miejskie podobają.Ładne teraz takie stylizowane na stare robią.Nic dziwnego ja stary to i takie lubię :wink:

3 polubienia

Ja mam rower stacjonarny, ale ostatnio, to on mi służy jako wieszak na torebki.

5 polubień

Mam górski ale gdybym miał dziś kupować to wziąłbym trekkingowy że względu na wyposażenie. Do miasta, lasu, parku idealny

3 polubienia

Stacjonarny mogę Ci dać, zresztą każdemu sprezentuje, jak mnie odwiedzi… Pocztą nie wysyłam…

2 polubienia

…znaczy od dawna :upside_down_face:

1 polubienie

A nawet od bardzo dawna :smiley:

2 polubienia

W Polsce u mamy stoi.
A tutaj wolę kijki na spacerek. Jak trochę upały odpuszczą.

2 polubienia

Mam dwa rowery.Jeden bardzo zwykły,z gatunku górskiego.Ostatnio odpoczywa :innocent:
Drugi stanowi wypadkowa górskiego i wyścigowego tyle ze ma dosyć grube opony.Firma w ramach programu “Cycling to work”,zapłaciła polowe to się nie zastanawiałem.
Ale pamięci do nazw nie mam.Stoi na dole więc potem mogę podać…
To nie jest kwestia podobania a raczej ceny.Bardzo bym chciał popróbować jeszcze na wyścigowym ale takie kaprysy kosztują.W moim wieku zreszta,nie ma to większego sensu :grin:
Edit:
Nazwa jest pacnieta takimi znakami że nie potrafie tego odczytac na 100% .Wychodzi mi “rorrero” czy coś…Domyślam sie więc ze to może być Carrera bo tylko o takich slyszałem…

1 polubienie

Mam dwa rowery górskie, po jednym do miasta i na wieś. Myślałem o jakimś typowo szosowym, ale podobnie jak @benasek nie potrafię wolno kręcić nogami, więc lepiej niech zostanie jak jest. Poza tym lubię zapuszczać się poza utwardzone szlaki.

2 polubienia

Miałem także górski rower (z marketu), ale nie jeździłem na nim, bo na górskim 100 - 200 km to się nie kalkuluje. Zbierali kiedyś rowery na Kubę, to go oddałem.
Tak więc teraz gdzieś w okolicy Varadero pewnie gania. Jak będę na Kubie mam nadzieję, to będę go wypatrywał… :grin:

2 polubienia

Rower poziomy dobra rzecz, przejechałem takim z ciekawości w wersji torpeda z preszkloną kabiną 300 m, bez kabinowe też stały, u mnie Serwis Rocek produkuje na indywidualne zamówienia wg pomysłu klienta lub swego katalogu

1 polubienie

Rechabilitacyjnie miałem firmowego Wheelera 669, zbudowany pod moje preferencje od podstaw - np inne kąty nachylenia widełek, ramy czy np wyposażenie, kolorystyka itd, pojechał gdzieś bezemnie. Teraz turystyczna wersja Peugeot. Wszystkie bez wspomagania elektrycznego. Niemniej dalej rozważam zakup stacjonarnego - nie każdy mnie interesuje

1 polubienie

Ten ich valomobil robi wrażenie.

Ale jak znam życie, będą chcieli sporo kaski przytulić.
Nawet nie pytam o cenę, skoro za siodełko do poziomki wołają trzy Kazimierze Wielkie …

1 polubienie

Pięłć rowerów?? Tylko dla Ciebie?? Ja mam pięć rowerów na rodzinę!! Niezły z Ciebie świr :rofl:

2 polubienia

To się tylko wydaje dużo. Część jest w Polsce w tym dwa przedpotopowe trekkingi Orkan i Uniwersal z czasów PRL-u, które trzymam bardziej z sentymentu. W Niemczech trzy, ten trzeci dopiero co kupiłem. Do niedawna były dwa.
Tak że jak się człowiek w temat wglebi, to się okaże że wcale ich tak dużo nie ma :grin:

2 polubienia

A propos.Patrz Krzyś.

1 polubienie

Do takiego to jeszcze tylko system nagłaśniający zamocowac i na nastepnym Sternfahrcie mogę się już pokazać

2 polubienia