Co tam jakiś kanał koryncki ? My będziemy mieli swój Przekop Mierzei Wiślanej XD
Badania w toku, ale wszystko wskazuje na essenczykow.
Jeden to nawet do Santiago de Compostela doplynal w muszli. I to w postaci szczątków doczesnych?
Ale uscisk apostola zaliczylam i to w Roku Jakubowym
Ciekawa jestem archiwow watykanskich…
Ciekawe ile zachowalo sie z Konstantynopola?
I tylko biblioteki aleksandryjskiej szkoda.
W tamtym czasie, kiedy zydzi dzielili te ziemie miedzy synow Izraela to przodkowie Palestynczykow pasli kozy gdzies daleko w Azji i niewykluczone, ze probowali oswoic wielblady.
Mapy do czegoś służą…
Tak naprawdę to przyczyn obecnego konfiktu na Bliskim Wschodzie moznaby doszukiwac sie w ekspansywnej polityce starozytnego Rzymu.
W historii zawsze cos wynika z czegos.
Ale nie mow tego Bartosiakowi.
Bartosiak zapewne o tym wie
Nie jestem az tak przekonana. Ale nie siedze w jego glowie.
No bo chodzi o zbawienie prawda? Tylko czym ono jest i kiedy je osiągniemy? Po śmierci? Mamy żyć dobrze i rezygnować z przyjemności za życia by po śmieci coś osiągnąć?
To wszystko jest jakieś popier#e.
Kapłani sporo rzeczy wypaczyli, żeby trzymać ludzi pod kontrolą …
O kurde! Coś się Trash ociągał z tą bitwą pod Grunwaldem haha
Nie podobają mi się te białe granice i wolałem starą wersję map
Czy znacie kogoś, kto zastał zbawiony?
nie, ale piekielne wycie potepiencow czasem slysze.
jak nie domkne okna i jest wiatr.
Ale to dopiero po śmieci następuje.
Sprytnie wymyślone - żeby nikt nie mógł sprawdzić!
To co brzmi logicznie nie musi być od razu prawdą
Oczywiscie, często pozornie logiczne wnioski nie są prawdziwe. Kiedyś na starym pytamy toczyliśmy dyskusje na temat istnienia diabła i ktoś napisał, że skoro jest Bóg, to musi być i diabeł. Tymczasem już samo istnienie Boga jest trudne do udowodnienia, a uzasadniać jeden dogma za pomocą drugiego, to juz kompletna ekwilibrystyk .
Jak jest biale to musi byc tez i czarne
No właśnie nie. Białe jest przeciwieństwem czarnego (jeśli chodzi o pochłanianie promieniowania świetlnego), zaś Szatan wcale nie jest przeciwieństwem Boga, tylko alternatywnym bogiem.
No i diabłow duzo, a Bog jeden… (w trzech osobach)
Ci sprytniejsi to nieco inaczej zilustrowali