@collins02
Oczywiscie czytalam te ksiazke i niestety wiele innych po ktorych z trudem dochodzilam do siebie i nikomu nie polecam kto ma slabe nerwy
To niesamowite do czego zdolni sa ludzie (w tym wypadku arabscy mezszczyzni) od stop do glow przesiaknieci absurdalnym i makabrycznym fanatyzmem (religijnym?)
Wlasnie makabrycznym bo takie sa niektore te historie
A sama bylam swiadkiem z czasow jak jeszcze bylam tlumaczka. Polka wyszla za Araba, ktory ja bil. Organizacja kobieca chciala jej pomoc, na poczatek byly proby pojednania…
A teraz uwaga (slyszalam to na wlasne uszy!!!) ten Arab powiedzial:
Nie rozumiem, dlaczego nie moge jej bic, przeciez to moja zona i wam nic do tego
!!!
Tak.Jest to klasyczna sytuacja o ktorej feminazistki milczą.Ze strachu czy z glupoty,nie wiem…
W Polsce,w samym tylko programie niejakiej Ewy Drzyzgi,widzialem 3 takie historie a roznica byla taka ze byly to popisy wrecz niewiarygodnej glupoty[lub desperacji] owych dziewczyn-ofiar…
A w tej konkretnie książce,nie do wytrzymania jest takze niemal namacalny smród jakie sie unosi niemal nad kazdym rozdziałem…
To ja czytalam zeznania ksiezniczki arabskiej
i jeszcze dziewczyny, ktora odwazyla sie wyjsc za nie-Araba
Chcialam ci napisac…ale nie jestem w stanie. To zbyt okropne
A po co robić z tym cokolwiek?
Mężczyzn robić na drutach i szydełku też trudno nauczyć.
Wolą maszyny do szycia
A jeśli kobieta ma techniczne zainteresowania,
to być może w dzieciństwie albo ojciec,albo brat pokazali jej ten kierunek .
No i czy to ładny widok:
kobieta z młotkiem i wiertarką?
Ja mam zainteresowania techniczne
Sama naprawiam niektore rzeczy
ale nie mlotkiem ani wiertarka
A w pracy naprawilam nawet generator wysokiego napiecia
W dziecinstwie nikt mi tego nie pokazywal
GRATULUJĘ ODWAGI!
Ja tylko wymieniam żarówki i umiem włączyć korki
Zajrzałam i do słownika:
Feminizm - definicja , charakterystyka. Feminizm (termin pochodzący z języka łacińskiego w którym „femina” oznacza po prostu „kobieta”) to ideologia a także zestaw ruchów kulturowych, społecznych, politycznych i ekonomicznych, których głównym przeznaczeniem jest dążenie do równości kobiet i mężczyzn.
wg tej definicji feministkom powinno chodzić przede wszystkim O RÓWNOŚĆ,
a każdy może tą równość widzieć inaczej i z tego pewnie wynikają rozbieżności.
Ale jaki ładny widok jak mężczyzna posprząta i ugotuje i jeszcze poda do stołu. I zachowuje się jak domownik a nie tylko “pomaga w domu”.
Robie to bardzo czesto,gdy jestem w domu.
No właśnie o to chodzi. Po co się teraz ludziom wtrącać i na siłę uszczęśliwiać
A i wielu panom imponuje kobieta znająca się na samochodach i potrafiąca je naprawiać.To widok o wiele rzadszy niż sprzątający mężczyzna.
W sumie jak dla mnie TO OBOJĘTNE i tak mam swoja DIETĘ od dość dawna.
Ale tak w gruncie rzeczy -to jakoś tego nie widzę…
I co?
Jeszcze mam tego mężczyznę w fartuszek ubrać wykrochmalony?
no nie wiem w trakcie uzywania wiertarki, srubokreta czy mlotka w lustrze sie nie przegladam.
a jak lekki mebelek to sama skrece, przy wiekszym to jednak pomoc mile widziana. a hydraulike tylko sie niechetnie biore. bo sie na tym nie znam i tyle.
Śrubokręt,kombinerki i młotek w swoich rączkach miałam,ale wiertarki jakoś się boję
-taka strasznie hałaśliwa ta maszyna jest
Ja wiertarki się nie obawiam. Raz nawet szlifierką się podługiwałam. Malowanie w domu robiłam nie jedno i fugować też potrafię. Płytek kłaść nie umiem i prądu się boję.
Mebelki to NOTORYCZNIE skrecalam…
A ja tak: szlifierka to pol podlogi “wycyklinowalam”, i jak musialam lampe powiesic to po prostu wylaczylam wszystkie bezpieczniki…
Kwestia jest taka żeby był wolny dostęp do większości zawodów, stylów życia, hobby, żeby ludzie mogli wybrać. Jeśli mężczyzna chce pracować w żłobku to też może mieć problem…
Kiedyś jedna babka na zajęciach rzuciła myśl, że gruba linia między światem żeńskim i męskim tworzyła pewną tajemnicę, która rodziła wzajemną ciekawość i fascynację. Dzisiejsze podejście, które stawia na ujednolicenie, trochę tę fascynację opartą na niewiadomej nadwątliło…