Powiedzmy że macie szansę, na wiecu wyborczym, zadać kandydatowi na prezydenta jakieś kłopotliwe pytanie. To nie jest ustawka i kandydat nie ma pojęcia o co będziecie pytać.
Czy pierwszą dama w przypadku zwycięstwa Roberta Biedronia będzie oficjalnie jego chłopak XD
Zadałbym wszystkim pytanie dlaczego kłamią i dlaczego najważniejsze są stołki
Ale Dude to ty szanuj xd
Chu#j mu w dupę. Marionetka naczelnika.
Po co? I tak nie usłyszałabym prawdy.
@gra Nie chodzi o prawdę. Chodzi o reakcję kandydata i jak wyszedłby z opresji. Może coś interesującego by mu się wymsknęło. Jakaś ciekawostka godna memów😜
Miałabym wiele kłopotliwych pytań, do byłego prazydenta Poznania, do obecnego zresztą też (już sobie nazbierał).
Nie sądzę, by kandydat na prezydenta Polski nie potrafił lawirować i kłamać, wyłączając może Kononowicza. To dla polityka chleb powszedni, a im wyższe stanowisko, o które się ubiega, tym większe w tym doświadczenie kandydata.
Bosakowi, po jaka cholere jego zona przy jej pogladach konczyla studia? przeciez wystarczylo szkole podstawowa przy parafii?
ale to pytanie zbyt osobiste pewnie?
zadalabym pytanie Dudzie - czy czuje sie kandydatem niezaleznym, przeciez i tak od niego nic nie zalezy - pomijajac w sensie doslownym to konstytucyjnym rowniez. nawet weto prezydenckie jest do obalenia.
Chyba Ci xd
Kosiniak albo Trzaskowski!
Pytania zadawalbym Kosiniakowi lub Holowni.Moze Bosakowi bo facet czasem zaciekawi…Oraz oczywiscie mojemu nowemu ulubiencowi,temu z Krakowa,z UPR.W koncu wyszla mi 82% zgodność z jego pogladami.Żółtak czy jak mu tam…
Reszta moim zdaniem ,nie zasluguje nawet na cien uwagi.
I pytanie wlasnie do niego.Jak godzic urzad prezydenta w kraju trwale zwiazanym z UE,ze"zródłem"czyli filozofia UPR?To w okreslonych sytuacjach bedzie rodzic fundamentalny konflikt.
Pytanie do pana Kosiniaka.Czy utrzyma jako prezydent[lub bedzie podtrzymywal] filozofie KRUS wobec wsi?
Na deser wreczylbym bukiet moich ulubionych róż[ekwador] zonie pana Holowni.Wlasciwie nie mialbym powazniejszych pytan do niego bo nadajemy na podobnej fali.
Kosiniaka należałoby zapytać o to, czy kiedykolwiek ma odwagę spojrzeć w lustro.
No fakt…Troche wyglada jak kelner i jesli ktos przywiazuje wage do zewnetrznych szczegółów do"szału nie ma"
To za ten bukiet
Zadawanie jakichkolwiek pytań politykom w czasie kampanii mija sie z celem. Każdy odpowie wyuczonym frazesem.
Dude zapytałbym czy nie czuje się wyrolowany tym, że Kurski znowu jest w zarządzie TVP, choć jego odwołanie było warunkiem podpisania ustawy przyznającej 2 miliardy tej szczujni.
Ja bym się Dudy spytał, czy nie zaniedbał dziś swego obowiązku kuwetowego. Kampania kampanią, ale kot musi świeży żwirek mieć.
Oba koty…
Drugiemu reszta tej bandy losowo wymienia. Każdy z nich liczy na los szczęścia.