Większość maseczek ma na stałe gumki szyte na 1 rozmiar, koledze po wyrównaniu ich długości zrobiłem dodatkową pętelkę i zaciągnąłem, innemu zamiast pętelki nadmiar długości gumki spiąłem spinaczem biurowym, kolejnemu wystarczyło górę maski podwinąć jak do obszycia materiału, i także spiąłem spinaczami na poczekaniu - temu to okulary po tym zabiegu się przestały parować
Znajoma mojej mamy szyje, ja dostałam dwie - różową w drobne granatowe kwiatki i czarno-białą w takie większe kwiaty. Więcej nie biorę, bo nie wiem po co mi tyle Jeszcze w pracy nam dają takie zwykłe niebieskie, które najczęściej można zauważyć na ulicach. Też mam ich trochę w domu, ale wolę te materiałowe, bo lepiej się w nich oddycha.