Jakie masz pomysły?

Elon Musk zrobił fortunę jako twórca płatności PayPal i od tamtej pory bawi się zabawkami dla dużych chłopców (Tesla, Space X itp). Gdybyś był(a) wart te drobne 100 miliardów dolarów, to czym byś się bawił(a)? Jakie pomysły przychodzą Ci do głowy?

2 polubienia

Na co?
Bo w mojej branży aż mi huczy w głowie.Mam na myśli radio.Tylko kogo to obchodzi…Z pewnoscią nie debili wciśnietych w garnitury,“zasiadających w radach”.
Mam w głowie dwa przeglądy filmowe.Jeden “na 8 marca”,drugi pod roboczym tytułem,“Nasze tesknoty”
Mam taki program w głowie,“Tysiac plyt ktorych nigdy nie uslyszysz w mediach”.Tutaj jednak nie wiem,na ile by mi pozwolono…
Mam pomysł aby na podpoznańskiej"grajzerówce",zorganizować wyscig kolarski dla oldboyów.I predzej to na wyspach bergamutach zorganizuje niz w Polsce…

2 polubienia

A nic z większym rozmachem? Jakieś loty na księżyc? :wink:
Albo przynajmniej jak radio, to może Wolna Europa? :wink:

1 polubienie

Jako wynalazca ”dźwigów grawitacyjnych”, umieściłbym w punkcie libracyjnym (nie libacyjnycn!!!) między Ziemią z Słońcem zespół baterii słonecznych, z których przy pomocy portali energetycznych, również mego wynalazku, transferowałbym czystą energię elektryczną na Ziemię. Jak bym już ukończył ten projekt, w wolnym czasie zająłbym się terraformowaniem Marsa i Wenus. A co dalej, jeszcze nie mam pomysłu. :crazy_face:

4 polubienia

Nowe technologie w ochronie środowiska, efektywny recykling, ekologiczne opakowania.
Własna restauracja, mieszkania na wynajem, tworzenie sztuki,podróże, studia, kursy, rozwój i odnowa biologiczna.

3 polubienia

W którym, bo jest ich kilka i dlaczego tak daleko od Ziemii?

1 polubienie

Napisałem, że chodzi o ten między Ziemią i słońcem (czyli L1). Punkt ten zapewnia stalą ekspozycję promieniami słonecznymi i względnie stałą pozycje względem Ziemi, a odległość nie będzie miała znaczenia przy korzystaniu z portali energetycznych.
PS. Mam nadzieję, że nie zaczynam brzmieć jak Harmonik. :wink:

2 polubienia

:rofl:

L1, to jakieś półtora miliona kilometrów.
Nie lepiej i taniej to umieścić na orbicie geostacjonarnej, tak 36 km nad Ziemią?

.a za zaoszczędzoną kasę terraformować Księżyc (ten pierwszy i jedyny)?

1 polubienie

A to nie lepiej przeksztalcic wszystkie planety w sfere Dysona?
Albo chociaz pierscien?
Miejsca tyle, ze i na harmonijne miasta sie znajdzie bez dewastwania calej Polski?

1 polubienie

Od dawna chodzi mi po głowie pomysł na maszynę do zapisywania (nagrywania) snów a potem ich odtwarzania. To byłby hit! Problem tylko jak zapisać obraz, który powstaje gdzieś w głębi mózgu? Jeśli my go widzimy, to musi mieć jakąś materialno-neuronową postać!

5 polubień

Przy użyciu dźwigów grawitacyjnych odległość nie ma tak dużego wpływu na zużycie energii, a nie chciałbym, żeby taki obiekt, n-krotnie bardziej widoczny niż ISS, psuł komukolwiek widok nocnego nieba, a zwłaszcza mi, bo mam zwyczaj spacerować nocą lub na leżaku podziwiać ogrom widocznego wycinka wszechświata. :wink:

2 polubienia

Na obecnym etapie rozwoju cywilizacji i jej zapotrzebowania energetycznego tworzenie takich struktur jest bezcelowe.

2 polubienia

Brzmi conajmniej harmonijnie.

Taki dźwig zwiększa, czy zmniejsza siłę grawitacji?

Bo jeśli zmniejsza, to nie może być mowy o żadnym dźwiganiu. :rofl:

3 polubienia

3 polubienia

Nie zmniejsza i nie zwiększa, tylko ogniskuje i zagina oddziaływanie grawitacyjne. Przy pomocy grawitacji Słońca czy Księżyca można by wynosić obiekty z Ziemi w docelowe miejsce.

1 polubienie

2 polubienia

:scream:

Ogniskować oddziaływanie?

.tu chyba 100 dużych baniek nie wystarczy.

Jest jakiś koncept tego ‘wynalazku’?
Ja rozumiem, że są na świecie rzeczy, które nie śniły się nawet największym filozofom, ale takie cuś.

2 polubienia

Ale z Ciebie maruda. Jeszcze nie mam 100 baniek, więc o cierpliwość proszę. Co do szczegółów koncepcyjnych, lepiej publicznie o tym nie rozprawiać, bo konkurencja nie śpi. :grin:

3 polubienia

Ja bym se poszedł na lody. :ice_cream::shaved_ice:

.bakaliowe.

Należy zauważyć, że wszystkie środki i zasoby na Ziemi są ograniczone.
Koncentracja ich w jednym punkcie, zmniejsza ich gęstość w innym.
Jednym słowem im więcej ludzi posiadających większe zasoby, tym więcej ludzi biednych.
Już w tej chwili podział ten jest conajmniej niesymetryczny.

2 polubienia

Ponoć pierwszą bańkę trzeba ukraść (DZWIGNĄĆ w slangu złodzieji), co przy użyciu dźwigu grawitacyjnego nie powinno stanowić problemu.:rofl:

2 polubienia