Jakie mógłbym zadać wam pytanie by was zaangażować w dyskusję?

Jak w temacie???

2 polubienia

Zapytaj nas, czy się masz ożenić z konkretną pulchną koleżanką z pracy (?) :roll_eyes:

W pracy mam same pasztety

1 polubienie

To może i dobrze, bo się nie wpakujesz w jakiś pasztet … :thinking:

2 polubienia

Na temat pasty do polerowania kopytek?
A jak juz o kopytkach to maja byc z gulaszem czy pieczenia i sosem grzybowym?
Choc u Ciebie to pewnie kluski.

1 polubienie

Ale to grupowo nie zadziała.
No chyba ze akurat trafisz ze będzie się niektórym chciało pisać.Nie ważne co i o czym ale byle do przodu…Taki magiel.
Z drugiej strony, zawsze możesz walnąć epokowo o pogodzie…Doświadczenie uczy ze każdy się wtrąci :joy:
Możesz tez wspomnieć dawnych userow…To kolejny pewniak.
Albo zadać kolejne głębokie,frapujace od pokoleń,pytanie…A mianowicie,“co teraz robicie?” :innocent:

1 polubienie

Tematów jest duzo, zawsze mozna tez zapytać co na obiad?

1 polubienie

Jeszcze: czy ktoś też tak ma? :roll_eyes:

Ostatnio wszelkie dyskusje staram się ucinać krótko i konkretnie .
A tu TAKIE PYTANIE :wink:
Od razu przypomniała mi się piosenka Republiki …