Na olx ogłaszała się jakaś firma januszowa, że szuka programistów na pół etatu, umowa cywilnoprawna b2b. Wysłałem im wiadomość. Oddzwonił chłop po tygodniu, popytał jakie mam doświadczenie i wykształcenie, jaką stawkę chcę i od razu, że wyśle mi umowę i podpisujemy i zaczynam od zaraz.
Mogą w taki, że nie istnieją tylko siedzą na Kajmanach…Nawet w pysk potem nie ma jak dać jak nie zapłacą Człowiek się napracuje, da im swoje dane, zrobi im narzędzie do wyłudzania pieniędzy a oni potem …W zasadzie to tylko o dane osobowe chodzi, bo pewnie potrafiłbyś zrobić jakiś kod, czy nie dać klucza, żeby nie skorzystali… Szkoda, że pracownik nie może podstawić słupa dla bezpieczeństwa…
mógłbym robić to na spółkę zoo… ale wyjdą wyższe podatki, droższa księgowość i trochę kombinowania jak np. wynajmowanie swojej spółce mojego miejsca w miekszaniu, gdzie pracuję xD
czytam opinie o tej firmie na goworku bo o dziwą są…
piszą ludzie, że nie płacą, bo uzależniają zapłatę od tego czy ich klient zapłąci… a projekty są po cenach dumpingowych byle wygrac przetarg
To po co w ogóle szukasz tego typu Januszowych okazji, przeczysz samemu sobie. Idź weź udział w jakiś konkursach w najbardziej znanych korporacjach, wygraj, i żyj na pewnych warunkach.
A ty cały czas czegoś dookoła szukasz. Bez sensu.