Jakie sa wasze "ulubione" błędy językowe?

To samo i: “te” zamiast “to” (“te jablko”), "deko zamiast “deka” (kiedys sama sie rabnelam…), “poltorej” zamiast “poltora” ("poltorej roku). I by sie jeszcze znalazlo…

3 polubienia

Ale nadużywane mogą denerwować. Koleżanka co drugie zdanie zaczyna od "generalnie, to … " :frowning:

2 polubienia

Wychodzi na medal, ale lepiej wszystkim nie pokazuj… :joy:

1 polubienie

To mnie jeszcze “mega”…

1 polubienie

Scierwa ci u nas dostatek…!

“Ja rozumie…” :face_with_raised_eyebrow:
A poza tym,dokladnie tak jak u Ciebie.

3 polubienia

Masakra, masakryczny - często mam wrażenie, że używane jest jako słowo zastępcze. Gdy mówiącemu brakuje właściwego określenia sytuacji.

4 polubienia

“Półtorej roku” - strasznie denerwujące. Tak jakby istniało słowo “ta półtora”

4 polubienia

Pamietam, ze za pierwszym razem nie zrozumialam… :grin:

1 polubienie

A ja mam wrazenie ze ze to takie “egzaltowane”, grubo przesadzone

2 polubienia

Przykład idzie z góry. Najczęściej to “półtorej” słyszę w oficjalnych wypowiedziach naszych polityków. Jaką zdewastowaną trzeba mieć wiedzę językową aby bez zająknięcia tak się wypowiadać i powtarzać ten błąd.

3 polubienia

Tez mam takie wrazenie!

1 polubienie

A kto to sie przy “wziasc” upieral? P.Pawlowicz???

2 polubienia

Mnie chyba POSZŁEM najbardziej denerwuje,
ale gdy się chwilę zastanowię to już i na to przestaję reagować.
Sama coraz gorzej po polsku mówię to i czepiać się innych nie powinnam.

4 polubienia

Birbant, a gdy widzisz taki błąd u kogoś n-ty raz powtarzany,to dlaczego na priv nie zareagujesz?
“Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą”
to i błędy utrwalają się nam tak samo.
/Ale cytat dorwałam heh!/

4 polubienia

Poza tym: hiperpoprawnosc (sześćset, pięćdziesiąt"******) i przesadnie “polskie wymawiania koncoweg np. francuskich (” Oszą"** zamiast cos posredniego miedzy “ą” a nosowym “an”). W tym przypadku draznia mnie tez w wszystki “Oszlolomy”…**

1 polubienie

Kilka razy na priwie zwracałem uwagę.

3 polubienia

@gra, @ata-ata - pisałem juz wyżej, to nie błąd, tylko stylizacja językowa, całkowicie dopuszczalna.

1 polubienie

Mam problemy z interpunkcją. Staram się w moich tekstach przecinki tak umieszczać aby sens wypowiedzi był właściwy. Jednak nie wszystkim to wychodzi, tak jak i mnie nie zawsze. Wtedy trzeba się domyślać co piszący chciał nam powiedzieć.
Znaki interpunkcyjne są też bohaterami błędów typograficznych na które nie wszyscy zwracają uwagę. Błędem jest umieszczanie spacji przed znakiem interpunkcyjnym, np. “słowo1 , słowo2”, albo “słowo1 ,słowo2”. To skutkuje czasem takim dziwnym obrazem, że kolejna linijka tekstu rozpoczyna się od kropki albo przecinka.
Zawsze należy pisać tak: “…słowo1, słowo2…” i “Zdanie1. Zdanie2.”.

6 polubień

Odkąd pamiętam,z przecinkami też zawsze miałam problem.
Szkoła podstawowa-dyktando-nastawiałam o 10 przecinków za dużo.
Dostałam gorszą ocenę i od tamtej pory jakbym unikała ich stawiania.
TRAUMA!
image

6 polubień