Jakie zasady etykiety łamane przez ludzi Was denerwują ?

Tak ja też. Zwlaszcza gdy ciągle na diecie. A stwierdzenie “od jutra zaczniesz” jest głupie.

2 polubienia

Mnie tez spoźnianie się kogoś bardzo denerwuje. Bardziej tylko gdy ja ( wbrew woli) muszę się spóźnić, bo na kogoś, z kim idę razem, czekam.

2 polubienia

To ta jak z rzucaniem palenia od jutra))
Az ktoregos razu powiedzialem,rzucam od wczoraj i nie pale juz kilka lat.

1 polubienie

Spóźnianie notoryczne jest zwyczajnym olewaniem ludzi a dokładki ? Cóż, typowe dla naszych babć. One tak zostały nauczone i uważają że to w dobrym tonie bo okazują w ten sposób troskę.

3 polubienia

Jeszcze coś, co ostatnio bardzo mnie denerwuje, to szeroko pojęte wścibstwo :slight_smile:
Zadawanie prywatnych pytań, natrętne dopytywanie itp. Ostatnio boję się wszelkich spotkanych znajomych ludzików u siebie w mieście. Ledwo znajdę się w zasięgu głosu, a niektórzy zaczynają przesłuchanie.

2 polubienia

Najgorsze to te “osobiste” typu: kiedy wyjdziesz za mąz? Kiedy dziecko? Kiedy następne? Itp. Ja tego nigdy moim (mlodszym) krewnym nie robię.

3 polubienia

Wścibstwo o opłaty, pensje i pracę wydaje mi sie równie okropne. Zerwałam kontakt z mnóstwem znajomych właśnie dlatego interesowało ich tylko jak jesteśmy ustawieni i na co możemy się im przydać.
Te cechy po 30-tce strasznie wychodzą z ludzi. Nienawidzę tego, widocznie nie dojrzałam wystarczająco ale ja dziękuje za taka dorosłość a także za takie znajomości. Jestem nieprzystosowywalna społecznie ?

5 polubień

Nie jesteś. Po prostu szanujesz prywatnosc swoją i innych

2 polubienia

Staram się szanować prywatność, nie interesują mnie szczegóły, konta bankowe ani koszt samochodu.

Szkoda tylko że tak mało osób to rozumie. Zaczynam mieć paranoje myśleć że trafiłam po przeprowadzce do jakiegoś zaściankowego, małomiasteczkowego, strasznego miejsca o jakim nie miałam pojęcia że istnieje naprawdę.

2 polubienia

Mam bardzo podobnie do Ciebie.

2 polubienia