Jakie znacie nietypowe ...maty?

Do bankomatów, biletomatów czy paczkomatów jestesmy już przyzwyczajeni. Ale ja spotkałem ostatnio coś takiego:
obraz

Jakie widzieliście inne nietypowe automaty do sprzedaży ?

5 polubień

Coś Ty znowu wymyślił??? :thinking:
Znam jeden który mnie fascynuje od lat…
Szach-mat!

6 polubień

Typowe czy nie?
Z szampanem i piwem.
Niestety ustawa prohibicyjna przewiduje, ze w nocy nieczynne.
Bo calodobowe z podstawowymi produktami (w tym zarciem dla zwierzat) to w pueblu 4 km ode mnie sa.

3 polubienia

Żarcie i picie, to raczej typowe. W USA znane od lat 50. XX wieku.

3 polubienia

Ale z szampanem mnie trochę zaskoczyli, co prawda bylo to w regionie Katalonii slynacym z produkcji szampana, dla zmylki zwanego cava

3 polubienia

@okonek to jedna z moich ulubionych “kaw”

2 polubienia

Idąc tym tropem, to jak coś się nazywa alkomat, to co powinno być w środku?
To urządzenie powinno nazywać się alkomierz albo alkometr.

6 polubień

Ja mam taka ulubiona winnice, ale prowadza tylko sprzedaz na miejscu i przez internet.
Nieduza, ale z tradycjami. Wytrawny i półwytrawny, nie zalatuje drożdżami :crazy_face:
Choc ostatnimi czasy to za bardzo okazji na bąbelki nie ma.

2 polubienia

Mata Hari. Na zdjęciu widziałem… :stuck_out_tongue_winking_eye:

5 polubień

A tam tak… Tak to i karimata się załapie :wink:

5 polubień

Mówita i mata… :crazy_face:

3 polubienia

A kosmata filomata i jej ultimata?
Ale fajna zabawa :joy:
Bingola mnie pobije, jak zobaczy :upside_down_face:

3 polubienia

Bingolaaa? On zaraz następne wymyśli… :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Wiem. Pewnie dyplomata :wink:

3 polubienia

Ciekawe poruszamy temata:rofl:

1 polubienie

Różne się widziało …

Na przykład zniczomat, jest w podobny Ostrorogu:

7 polubień

Tak na żywo to chyba zniczomat - ale to już raczej do nietypowych nie należy. :slight_smile:

4 polubienia

Razem żeśmy o zniczomacie myśleli Fifka …

Proponuję randkę na cmentarzu o północy … To musi być jakiś znak zza światów … :grin:

4 polubienia

Przy świetle świec. :yum: Romantikkooo! :smiley:

4 polubienia

Szedł sobie narąbany facet nocą przez cmentarz i wpadł do przygotowanej na grób dziury. Próbował się wygramolić, ale że był nawalony - to nic z tego nie wychodziło. Postanowił więc dać sobie spokój, skulił się w rogu i zasnął. Rano się przebudził, wyszedł już bez większych problemów i skierował się do wyjścia z cmentarza.
Po drodze zauważył ciecia siedzącego na ławeczce i pomyślał sobie, że przestraszy gościa.
Stanął przed nim i teatralnym gestem zrobił “Uaaaa!”. A cieć nic, nawet nie drgnął. Facet ponowił próbę bardziej spektakularnie i znowu nic - zero reakcji. Pomyślał sobie, trudno i poszedł w kierunku bramy.
Nagle tuż przy bramie coś mu przywaliło w tył głowy, upadł, a nad nim stanął
cieć z łopatą i kiwając palcem powiedział:
– Bawimy się, straszymy, ale za bramę nie wychodzimy!

10 polubień