Żona nie zauważy. Będzie w pracy
![]()
Trzeba było zapukać krzycząc “otwieraj Milicja”
Super! Ze tez dziś posłużyłam się też śrubokrętem…
![]()
Można po staropolsku szablą odciąć końcówkę.
Albo jak Wiking, odgryźć…
Nie mam szabli (zęby się rozlecą…) ![]()
Jaki wniosek?
A taki: nie kupuj więcej Mirindy, bo jest felerna. ![]()
Gdybyś była tygrysem szablozębnym, to oba sposoby wydałyby Ci się rozsądne ![]()
I podobno niezdrowa…
Zalecam za to piwo. ![]()
Masz rację! Zdrowsze i otwiera się normalnie. A do dziwnego smaku chyba można się po jakimś czasie przyzwyczaić!

Boskiego smaku, koleżanko, boskiego. ![]()
Nie uogólniaj kolego tego smaku.
Az zaluje, że browar lodzki w ramach mody “vintage” nie produkuje czasem serii wg receptur rodem z PRL. To by niektorzy przestali wybrzydzać na hiszpanskie.
Ogólnie, to na rynek PRL szła ciecz smakiem przypominającym politurę stolarską zmieszaną ze świńskiem moczem. Ale, kurna, na eksport umieli robić piwko. W Pewexie dostępne było.
Skąd wiadomo, jak smakuje politura stolarska zmieszana że świńskim moczem ![]()
.cuś mnie ominęło?
Ze swinskim moczem to moze byc problem, bo lodzkie piwo z tego okresu wyslane do szwajcarskiego laboratorium wróciło z adnotacja “kon ma cukrzyce i wymaga szybkiej interwencji weterynarza”.
Z wykopalisk… ![]()