Jeśli chcesz wiedzieć, o jaką Polskę walczyli Powstańcy Warszawscy,

trudno, zeby ludzie, ktorym walily sie na glowe domy, a potem zostali wygnani z ruin miasta z tym co mogli uniesc i nie zostalo skonfiskowane przez Niemcow po drodze podchodzili do tego nieemocjomalnie. i w ten sposob nie przekazali tego dzieciom czy wnukom.
kwestia dlaczego do powstania doszlo?
nie jest to zbieg okolicznosci - ani Hitler, ani Stalin Polakow nie lubili (jesli mozna sie takim eufemizmem posluzyc) . A Warszawy w szczegolnosci.
co do strefy wplywow i pozniejszych rzadow? jesli istnieli wieksi sprzedawczycy, to przy Stalinie, co pozwalalo mu byc tak pewnym siebie przy ustaleniach podzialu Europy - tak naprawde Zachod nie byl zainteresowany nastepna wojna (byc moze najpierw domowa w Polsce, potem z ZSRR)
w ramach przyjacielskiej wspolpracy najpierw podzielii Europe, potem Niemcy. a potem nazwano to zelazna kurtyna i rozpoczeto zimna wojne.

2 polubienia

Mam na myśli aktualnych dyskutantów w tym temacie. Tego roku przysiadłem się solidnie do PW. I dopiero teraz uważam, że miałbym coś do powiedzenia. W każdym razie wycofuję się z mniemania, że to wina rządu polskiego w Londynie albo Churchilla.

2 polubienia

optowalbys za lokalnymi dowodcami, ktorzy wykorzystali nastroje spoleczne po 4 latach okupacji?

2 polubienia

Tu nie ma co optować, takie są fakty. Grupa dowódców AK nie tylko wbrew zaleceniom, ale wbrew rozkazom rządu przystąpiła do powstania, przyśpieszając je o kilka godzin. Rozpocząć miało się nocą.

d

2 polubienia

Uzyskując następujący rezultat.

Albo taki. Literatury jest od wyboru, do koloru.

Może myśleli, że mają lepszy kontakt z rzeczywistością ?

1 polubienie