komórki/smartfony, tablety, laptopy, rowery, niedrogie ciuchy i buty, nie mówiąc o książkach z bibliotek, radiu, także niedrogich autach używanych, to chyba nie byliby przeciw, gdybym im zabrał papierosy, alkohol, narkotyki i dopalacze, mięso i ryby, zapewniając każdemu wygodne mieszkanie i pewną, nieuciążliwą pracę?
Za mojego dzieciństwa niczego z tych zdobyczy nie miałem, i nie zapowiadało się, że będę miał.
Ale same owoce też nie są długowieczne no i nie część z nich mnie zakazali, hm - jakieś liście raz na kiedyś wcinam na przystawkę, nie mniej po nich bardziej jestem głodny i inny ale nie zły
Mnie jakiś diabeł podrzuca alkohol, pomimo że większość wie że że nie przepadam, nazbierało się 1,5 reklamówki takich darów i wylądowało to na murku przy śmietniku, długo nie stało, zapomniałem że reklamówka była by potrzebna, no ale została tylko w pamięci
@harmonik Dojrzałe owoce też bywają nieekologiczne, a ich uprawa generuje pestycydy, wycinkę lasów a transport do Twojej najbliższej biedry: ślad węglowy…
Czy przewidziałeś że proponowane owoce obecnie są chemicznie ulepszane genami / szczepami odmian bardziej w stronę biznesu niż harmonicznego życia, no i niektóre ssaki jednak muszą zapracować na siebie, rodzinę, i niektóre to niejadki co grymaszą
@waranzkomodo, @kaziu, Skoro roślinożerne nie wymagają traw i liści ulepszanych chemicznie, to i ludzie na pewno się bez chemii i oprysków obejdą. U mnie tysiące mirabelek, morw, rosną pożywne na dziko w parkach, a na działce na dziko rosną mi tysiące gron winogron.
Powinny wystarczyć zgodnie z naukami św.Franciszka z Asyżu, że dorosłemu człowiekowi do zdrowego życia wystarczy łyk wody, trzy jagody, ale ja dokupuje gruszki, a zwłaszcza jabłka, które najbardziej lubię.