A jeśli p. profesor. Korab-Karpowicz raczył wspomnieć o zdecydowanych korzyściach ze szczepienia przeciw ospie w porównaniu z ryzykiem skutków ubocznych, to w takich szczepieniach zwykła rzetelność i logika podobna do ubezpieczeń, nakazywałaby zwracać poszkodowanym lub/i ich bliskim poniesione szkody.
A ja szczegółowo i generalnie jestem przeciw szczepieniom. bo żadne z milionów harmonijnych gatunków DSHN-u nie szczepią się, a wszystkie bazują na posiadaniu własnego, sprawnego układu odpornościowego.
Tylko ludzie mogą ingerować w choroby śmiertelne lub upośledzające. Jestem wylacznie za szczepieniem takich. Nie jakigoś idiotycznego wirusa. Każdy kiedyś umrzeć musi. A kudzki organizm, szczególnie niespecjalnie chroniony, jest wyjątkowo odporny.
O zwierzętach pisałam w innym wątku. Stado porzuca kaleki i problemu nie ma!
Tu akurat mam inne zdanie. Przechorowalam wirusa i to niezbyt boleśnie. Wirus bardzo szybko mutuje (szczegolnie tzw. grypowy), więc uważam, że to nie ma sensu. Ale nikomu nie bronię!
@harmonik a wiesz, że tylko jedna osoba z forum mi nie uwierzyła? Wprawdzie nie robiłam żadnego tesu (i nie zamierzam robić) ale wirusowkę przechorowałam.
Zbigi, nie rozśmieszaj mnie. Mutują wszystkie wirusy. Judzie umierają na ŚMIERĆ ale nie koniecznie spowodowaną wirusem. Dla mnie to pandemia histerii. Ale nie będę nikogo przekonywać.