podjazdowej. Że np osłabiałby i grabił terytorium imperium rosyjskiego, ale nie odważyłby się na atak na samą Moskwę bo to daleko, a “po drodze może się wiele wydarzyć”
W końcu miał między innymi Księstwo Warszawskie jako swojego sojusznika, a w tym Polaków, którzy w zamian za odzyskanie kolejnych ziem poszliby za nim w ogień
Miał oczywiście więcej sprzymierzeńców, no ale miał przyczółek do takich operacji w postaci właśnie Księstwa Warszawskiego w regionie …
EDIT: Wiadomo, że zawiązała się któraś tam (już nie pamiętam dokładnie) koalicja antyfrancuska (anty-napoleońska) składająca się głównie z Wielkiej Brytanii i Imprerium Rosyjskiego
Potencjalnie również Imperium Osmańskie i Szwedzi mogliby na takim rozwiązaniu coś ugrać …
Wiem, że Szwedzi, którzy już od III wojny północnej nie byli nawet regionalnym mocarstwem dołączyli do ostatniej koalicji antyfrancuskiej no, ale kto wie jak to się w teorii mogło potoczyć …\
PS. Tutaj moim zdaniem Napoleon też chciał właśnie za dużo osiągnąć chociaż był blokowany na morzu przez Wielką Brytanię i potrzebował konopi do produkcji lin na marynarkę wojenną. Może takim właśnie podjazdami mógłby się w nią zaopatrzyć, albo wspierając Księstwo Warszawskie w ekspansji terytorialnej mógłby w zamian liczyć na szybie dostawy szybko-rosnących konopi ?
Tu nie ma przypuszczeń tylko fakty. Był dość dziwnym człowiekiem o ścisłym umyśle, ale brakowało mu wyobraźni. Świetnie sobie radził w doraźnych sytuacjach, dobrze improwizował, ale nie umiał myśleć perspektywicznie. Działał na zasadzie gaszenia pożarów i łatania dziur.
wojna podjazdowa byla uwazana za wojne duzo mniej honorowa, niegodna wielkich wodzow za jakiego mial sie Napoleon
poza tym to co wykanczalo wszelkie ofensywy na wschod to nie odleglosci a klimat i brak infrastruktury - niby z Warszawy do Moskwy dwa razy blizej niz Madrytu - ale idac na zachod masz wsie, miateczka, miasta - a tam? szczere pole, prawie zero mozliwosci schronienia czy aprowizacji. dodajac do tego powierzchnie (to juz musialabym poszukac, ale tak na wyczucie to od Bugu do Uralu i Oceanu Arktycznego do Morza Czarnego to tak z poltora jak nie dwa razy wiecej niz Europa na zachod?)
nie problem zdobyc, to jeszcze trzeba utrzymac.
nie przypadkiem mawia sie, ze Rosja to stan umyslu…
Moglby, ale to juz niekonieczne dla Francji, a dla Europy w ogole. Moze swiat uniknalby rewolucji w carskiej Rosji? Ale to juz kompletne co by bylo gdyby…
Napoleon na kleske sobie uczciwie zapracowal. W przeciwienstwie do wielu fanka malego cesarza nie jestem, choc w koncowce zycia nie chcialabym byc w jego skorze.
Jedno jest pewne - zafundowal swiatu juz bedzie ponad dwa wieki braku stabilizacji , ale moze gdyby jego nie bylo to znalazlby sie ktos inny?
Policz - od chwili jak doszedl do wladzy to najpierw to co dzis nazywamy wojnami napoleonskimi, oslabienie Anglii i Hiszpanii a co za tym idzie rozpad mocatstw kolonialnych - proces tak naprawde do dzis nie jest zakonczony, a skutki takie jak widac - jak nie islam to kolejne rozruchy w Ameryce Lacinskiej. Pozniej I wojna swiatowa likwidujaca hegemonie wielkich panstw wielonarodowych, rewolucja w Rosji, powstanie ZSRR i w koncu II WS i pozniesza zelazna kurtyna, nie do końca przerdzewiala zreszta. I tak cieszyc sie, ze poza Cyprem i Balkanami (tu juz gorzej) wiekszej zawieruchy w Europie nie bylo. Malo Ci?
Moim zdaniem to trochę przesada, aby go za to wszystko obwiniać
Też nie bez znaczenia było zjednoczenie się Niemiec w XIX wieku co stworzyło nowy układ sił w regionie z najpotężniejszym graczem lądowym jakim były wówczas Niemcy
A komunizm w Rosji … - to bądźmy szczerzy - I wojnę światową rozpętały Austro-Węgry