Co do innych aspektów?
Niech on sie lepiej trzyma tych swoich tabelek przepływów międzygałęziowych w gospodarce?
Niestety doswiadczenia ludzkosci pokazuja, ze niewidzialna reka rynku wszystkiego nie uleczy. Podobnie jak teoria mądrości BABY.
Banały to Ty powtarzasz w kontekście armii europejskiej. W praktyce powstaje kolejny biurokratyczny moloch ze zdolnościami bojowymi na papierze z czasem reakcji ślimaka.
Jaki potencjał militarny prezentuje obecnie Europa? W praktyce ponad 30% ze wszystkich samobieżnych armatohaubic i 45% ze wszystkich czołgów, jakie trafiły na Ukrainę pochodzi z samej Polski. Sumaryczna pomoc (w tym w niebagatelnej części pożyczki) całej UE w zależności od źródeł oscyluje w granicach tego, co pochodzi samego z USA. Podsumowując, potencjał Europy ma dwa oblicza. Na papierze jest całkiem dobrze, w praktyce … no cóż. Moce produkcyjne sprzętu bojowego na naszym kontynencie to również żaden powód do dumy. Do tego raporty wewnętrzne o stanie armii Niemiec czy Francji i czasu potrzebnego na odbudowę ich potencjału nie napawają optymizmem. Poza tym kraje za linią Odry i Dunaju ze względu na odległość od Rosji nie czują zbytniej presji zbrojenia się i wcale nie są skore do wydawania na to dodatkowych funduszy. Z medialnych przecieków co jakiś czas dowiadujemy się, kto i na jaką skalę handluje z Rosją. W niemieckich mediach wprost piszą, że ich gospodarka potrzebuje rosyjskiego gazu, przez pośredników sprzedają soje samochody i inne towary. Francja w ubiegłym roku zakupiła od Rosji największe ilości gazu od wybuchu wojny. W odleglejszej perspektywie ci, na których mamy najbardziej polegać, ponownie mogą nie być skorzy do szybkiej pomocy, jak miało to miejsce po wybuchu obecnej wojny.
Armia europejska w optymistycznym założeniu to projekt na minimum dekadę. Niemniej podejrzewam, że po osiągnięciu jakiegoś trwalszego rozejmu między Ruskami a Ukrainą już w połowie tego okresu poważnie straci impet.
Jeżeli realnie sami nie zadbamy o siebie, UE za nas tego nie załatwi i żadna wzniosła gadka o cudownej armii tego nie zmieni.
Sadzac po stosunku Hiszpanow do poprawy stanu armii? To faktycznie najltpiej liczyc do jednego czyli na siebie.
Oni zyja głową w przeszlych wiekach, kiedy bronilo ich polozenie geograficzne.
Listy, protesty, jakies wiece?
Ze strony glownie populistow z lewej😜 i przeroznych szkodnikow spolecznych jak lokalni komedianci i zawodowi pacyfiści .
Reszta na razie podlega “wychowywaniu” przez lopatologiczne spoty, tiktoki i inne FB tlumaczace, ze rakieta do Warszawy doleci w dwie minury, a do Madrytu w 10.
Trochę błąd , bo nie wiem czy ruskie na Warszawe uzyliby rakiet sredniego zasiegu? Jak maja Kaliningrad i Bialorus? Ale niech bedzie.
Byle poskutkowalo wizualnie.
A tutejsza prawica i postfaszysci? Szukaja sobie okazji do przejecia wladzy i ukrecenia swoich lodow. Tez duzo krzyku i żadnych konkretów.
Sami NA PEWNO nie mamy szans. Tak jak w 1939 roku. Co to znaczy “UE za nas tego nie załatwi” - powtarzasz cały czas narracje PiS i Konfy jakby Unia była jakimś obcym, zewnętrznym tworem. Przecież to MY, coorva, jesteśmy częścią Unii Europejskiej! To od nas w dużej mierze zależy jak sie sprawy w niej potoczą. Tylko tu trzeba odpowiedniego przywódcy, polityki, dyplomacji międzynarodowej aby Polska zyskała należna rangę w tej organizacji. Widzisz w Mencenie albo Nawrockim kogoś takiego? Pusty śmiech .
Powtarzam zatem jeszcze raz do znudzenia – w obecnej sytuacji geopolitycznej prezydentem Polski nie może być jakiś królik z kapelusza, który ładnie mówi, a nie ma najmniejszego doświadczenia w polityce międzynarodowej. Nie ma czasu na eksperymenty typu “a niech sobie porządzi, bo jeszcze nie rządził”. Bo może skończyc sie tak jak z Trumpem w USA.
Te dwa milony to liczba osob, ktore przekroczyły granicę. Ile faktycznie zostalo? Na pewno duzo, ale nie wszyscy. Bez dzialan unijnych ten dalszy marsz na zachod nie bylby mozliwy.
Wojna byla zaskoczeniemiem? Byla.
Jako spoleczenstwa (nie tylko Polacy) egzamin zdany.
Jesli chodzi o działania rządu polskiego? Pozno sie ockneli, ale az tak nie przeszkadzali. Moze dlatego, że nie potrafilo zebrac sie do dzialania?
A pierwsi uchodźcy z Ukrainy pojawili sie w Hiszpanii niecałe dwa tygodnie od najazdu.
I raczej na piechote i bez uregulowania sytuacji prawnej nie dotarli.
Jak zagospodarowano dodatkowych 200 milionow z Funduszu Azylu i Migracji w 2023? To juz do rządzących.
Bo tu poza wodolejstwem niewiele znajdziesz
Jak to co? Zwolniono nas z obowiązku relokacji uchodźców z krajów afrykańskich.
I tylko na tej imigracji skorzystaliśmy (nieładnie mówiąc):
Ukraińcy płacą w Polsce rocznie około 14 miliardów zł podatku VAT
Ukraińcy legalnie pracujący płacą na ZUS około 20 miliardów rocznie, co znacznie podreperowało budżet tej instytucji, która po raz pierwszy od wielu lat nie musiała być dofinansowana.
Dla porównania - wypłaty 800+ dla nich to tylko 2,5 mld zł.
Te ostatnie punkty, to taczej nie Unia…
Ale generalnie gdyby nie Schengen i wsoplny rynek to rozladowanie “korka” jaki sie wytworzyl w pierwszych dniach wojny byloby niemozliwe albo trwaloby latami.
Ja juz nie wspomne o inwestycjach z udzialem funduszy unijnych - ale jesli komus sie wydawalo, że wejscie do UE to bedzie deszcz darmowych euro?
Z tymi zbrojeniami to tak troche rozdwojenie jazni.
Z jednej strony pokolenia wychowane na grach komputerowych, a z drugiej ponura rzeczywistosc. Ktorej jakby ostatnio mniej na ekranach?
Drony dronami, ale tu trzeba ciezkiego sprzetu i amunicji - a to wiaze sie rowniez z surowcami.
I niestety zainwestowania w przemysl zbrojeniowy.
A to juz inna bajka. Dla wielu krajow to obciecie “zdobyczy socjalnych”? Tak, bo trzeba bedzie sie wziac do roboty…
wyprzedzając pytanie o niewdzięczność można by wspomnieć też, że z kolei Ukraina zrobiła to, że ruscy na razie nie dotarli tu, żeby mordować, grabić , gwałcić, torturować i porywać polskie dzieci, żeby rusyfikować je, jak próbuje zniszczyć tamten naród.
Unia się nie martwi o nas, bo my w razie czego jak bufor ich ochronimy, bo jesteśmy bliżej…
No niestety, przez ostatni 35 lat przyzwyczailiśmy sie do pokoju. Ciężko będzie przełknąć to, że pieniądze zamiast na socjał pójdą na czołgi. Ale nie ma innego wyjścia, gdy za wschodnia granica obudził sie potwór.
Pamiętam gdy byłem w wojsku w latach 80 to polskie lotnictwo miało około 400 samolotów bojowych. Teraz mniej niż 100.
Nie badz taki sprytny…
Fakt, ze wiekszosc wyjamowala w Niemczech, ale tu juz nie brakowalo Ukraińców przed wojna. I to ciekawe apogeum tego “za chlebem” bylo tak 2003 -2008. Do kryzysu
Wiec czesc po prostu dojechała do rodziny czy znajomych.
No, na tyle, ze juz wczesniej “przygotowala grunt” , Hiszpania przynajmniej , w ramach owczesnych ustalen akcesyjnych nie blokowala Ukraincom dostepu do rynku pracy.
Potem to i kryzys i zawirowania polityczne spowodowaly , że nieco to wyjamowalo. Ale obecnie azylanci ukrainscy moga pracowac, ale kobitki nie zawsze chcą - u siebie pani urzedniczka, a tu? Bariera językowa, nieco inaczej ustawiony system opieki nad malymi dziecmi?
Tak to bywa, ze nawet uciekinierzy szukaja opcji socjal. A tu takiego nie ma.
Zawsze alternatywa dla przymusu ubezpieczeń,jest wolność Twojej decyzji czyli np.pieniadze w Twojej kieszeni.
To jednak tylko teoria bo ja nie wierzę,po prostu NIE WIERZĘ by akurat w naszym społeczeństwie zapanowała uczciwość i by te pieniądze faktycznie trafiły do kieszeni właściciela czyli np. do mojej.
Polska to łupieżczo grabieżcze państwo ale żadna opcja polityczna tej prawdy nie przyzna głośno.
Innymi słowy,wolność jest największym wrogiem ugrupowań politycznych.Podobnie jak autonomia czy samostanowienie.