Ale na początku nie jest.
Miłe złego początki …
Kiedyś byłam bardziej,teraz więcej obserwuję,analizuję i niestety oceniam.
Bo tolerancja często prowadzi do naiwności .
A potem mamy konsekwencje tejże…
Raz jeszcze powtórze.Tolerancja to ruch dwukierunkowy.NIE MA MOWY o tolerancji jesli druga strona ma to gdzieś…
Bywam. Jedne sprawy mają dla mnie znaczenie inne są mi obojętne… Trudno też być tolerancyjnym dla kogoś, kto tej tolerancji zupełnie nie odwzajemnia a nawet “bezinteresownie” działa na naszą szkodę …
Często to kobieta jest agresywna. A facet… no co może.
No właśnie.Ruch dwukierunkowy raz jeszcze!
Tak, jestem tolerancyjny, bo jakbym mógł innych ludzi pozbawiać szczęścia tylko dlatego, że mam inne zdanie, poglądy lub gust?
Mogę jeszcze dodać, że szczęście to dla mnie najwyszy priorytet. Być może wyższy niż życie, bo po co komu nieszczęśliwe życie.