Musialo coś do mnie przemówić skoro nawet kaszel rady nie dawał…
Nie moge powiedziec ze czlowieka nie cenię.Cenię silne indywidualności,ludzi sukcesu…Ale on nie cierpial i to złośliwie jednego z tych za którymi przepadam.Pierre De Baumarchais!Jedna z najniezwyklejszych postaci XVIII wieku i mówie to jako zaprzysiegły wróg zbrodniczej burdy francuskiej,zwanej rewolucją…Tfu!
Ja nie kaszlałam. Ale w sumie, to już papierosy mną rządziły. Nie może tak dłużej być. Wolę być panią siebie i “nie musieć”.
Własnie!
Ja tez nie toleruje niczyjego dyktatu w swym życiu.
Poza miłością
Miłość, to się nie pyta. Owładnie Tobą kiedy jej się chce i nic na to nie poradzisz nawet, gdybyś chciał.
Papierosy to zlo, wszystko nimi śmierdzi. No i na zakupy ciuchowe jest mniej pieniędzy…
Wróciłem do palenia, prawie po siedmiu latach. Drugi raz po czternastu miesiącach.
No tak…Ty wiesz jak koleżankę pocieszyć
Ale Ona po roku chyba juz sobie poradzi.
Poradzi sobie.
I niech jej sie wiedzie
Jestem bardzo tolerancyjny wobec miłości.
Jestem bardzo tolerancyjny. Poza tym że nie lubię ciapatych, czarnych, gejów, lewaków, szfabów, Azjatów, ruskich, żydów, pepików, tęczowych, cyklistów, deskorolkarzy, paralotniarzy, komuchów, eunuchów, pijaków, Ślązaków, mulatów, frustratów … … … to jestem wręcz oazą tolerancji.
A masoni i wegetarianie?
Weź mi o nich nie wspominaj, bo na samą myśl zaczynam wątpić w swą tolerancję!!
A ja to nawet nie wiem, ale się staram…
A stroicieli fortepianów lubi…, aa?
Azali wżdy …?
Ty serio o to pytasz???
Akoholizm i narkomania szkodzą całej rodzinie nalogowca.
Papierosy i pracoholizm też.
Tak a Na pewno zrozumiałaś? Fizycznie komu szkodzi? Alkoholizm wpływa na psychikę i narkomania również ale tytoń szkodzi nawet nieświadomym.
Fizycznie. Każdy narkoman czy alkoholik w wcześniej czy później będzie agresywny. A to przełoży się na znęcanie się FIZYCZNE.