9 grudnia 1980 roku,poszedlem do szkoly,nie wiedząc nic…Radio bylo troche loteryjne,nie bylo internetu…
Kiedy wchodzilem na 2 pietro na bodaj fizyke,zwrocilem uwage na zaplakane dziewczyny z czarnymi opaskami.3 tutaj,cztery inne vis a vis…Co jest???
Podeszła do mnie Magda.Cudnie rysująca dziewczyna,znajaca na pamiec wszystkie plyty The Beatles i solowe Lennona…Dalej nie wiedzialem co jest grane a ona…Rzucila mi sie na szyje.Kilka drgawek i…rzucone “pogadamy pózniej”…Dzwonek…
To byl smutny dzien.Po raz pierwszy zmierzyliśmy sie z czymś takim.Odszedl jeden z najwspanialszych muzykow 2 polowy XX wieku.Zamordowany…Nie miescilo sie w glowie…Bezsilność,gniew…
John wraz z Paulem Mc Cartneyem,stworzyli duet kompozytorow wrecz idealny.The Beatles stali sie znakiem firmowym lat 60-tych lub,jak kto woli,najwspanialszym materialem eksportowym Wielkiej Brytanii
Rozpad The Beatles wydawal sie byc koncem epoki ale…Pozniej okazalo sie ze byl nieunikniony a muzycy grali dalej,rzadko obnizając loty.Niby gdzieś prysła magia wspolnego zmieniania otaczajacego swiata ale ich plyty,wciaz byly swietne!
Lennon przechodzil w latach 70-tych"wszystkie pory roku".Idiotyczne flirty z amerykanskimi komunistami i czarnym rasizmem w swej najobrzydliwszej postaci,eksperymenty z Yoko,pacyfizm,separacje…Jakby czas dojrzewania przyszedl do niego pozniej…
Mind Games to plyta z 1973 roku,przynosząca z kolei cisze po burzy.Udany refleksyjny album…Chcialoby sie wówczas rzec,“mamy go znowu!”[jak mowiono o powrocie do zycia Boba Dylana].
John nagral jeszcze pakiet rock and rolli w swoich wersjach,dwie inne plyty i…znowu cisza…
Powrocil w 1980 albumem Double Fantasy,zawierającym kolejna porcje niezapomnianych piosenek…Tym razem Yoko nie zepsula calej plyty…
I gdy wydawalo sie ze tylko patrzec jak pojawią sie kolejne albumy,stalo sie to co wydaje sie ze nigdy nikogo nie spotka.“Fan” Mark Chapman zabil Johna obok slynnego apartamentowca,Dakota House na Manhattanie…
Wyglada na to ze 2 najwspanialsze dekady w historii rocka,konczyly sie tragicznie.Lata 60- w Altamont,w czasie koncertu Stonesow,lata 70-te w Nowym Jorku,zabojstwem Johna Lennona…
“Imagine all the people
Living life in peace…”
Ta piosenka była niesamowicie popularna i lubiana do tego stopnia , że mój klasowy kolega wystylizował się na Lenona , okulary lenonki to nawet dziewczyny kupowały.
Ja się czasem tym interesuję , co nie oznacza , że muszę to mieć , już nie ten zryw co kiedyś.
Znikam posłuchać muzyki , to dla mnie najlepszy " akumulator" .
Dobranoc
