Oczywiście nikomu nie polecałbym tyle zachodu. Jak już kto chce tak nieharmonijnie jeść, to zawsze może skorzystać z usług pracujących w takiej branży.
To dla kozy?
Łącznie z talerzem.
Myslisz, ze kozy jedza plastik?
Widziałem, jak koza zeżarla trampka. Starego.
Jak trampek byl stary to ekologiczny - kauczuk i plotno
Ale tu jakies same warzywka…
No i bardzo dobrze skojarzyłaś, jako że te dziczki są dokładnie z Krynicy Morskiej. Były przeurocze. i arcymądre. Ludzkie dzieci nie potrafiłyby się tak korzystnie zachowywać, aby nie sprawiać mamie jakiegokolwiek kłopotu, bo co ona zrobiłaby, gdyby jej w czymkolwiek nie słuchały, choć jedno z szóstki?
Rzeczywiście był z papieru.
Cos podobnego!!! W Krynicy bylam tylko raz…
Dopiero walczę z niedzielnym obiadem
Tak od rana? Ja dzis stawiam na tradycje - rosol ugotowalam juz wczoraj, modra kapuste tez, ale klusek i rolady nie bedzie, za to gotowe gnocchi i panierowany schabowy. Chlodniej się zrobilo, to mozna coś konkretniej.
Dobry obiadek!
W koncu czasem trzeba. Latem to lekkie posilki i malo miesa, wzorem tubylców, w koncu oni przez pokolenia uczyli sie zyc w upalach.
Obejrzyj filmy z takiego barbarzyństwa i bezmyślnej nieodpowiedzialności.
Od rana ? już 10 godzina
Ja robię kluski śląskie z koperkiem i czosnkiem , usmażyłam kotlety schabowe i teraz je wrzuciłam na drugą patelnię gdzie dusić je będę z cebulą i warzywami krojonymi w kostkę , nałoże to wszystko na liście rzymskiej sałaty , obok w miseczce mizeria
Tak, jak jest goraco to musi byc cos lekkiego…
Bardzo nieharmonijnie…
Ooo tez pycha!!!