Za komuny miałem kiedyś kolegium “Z bomby”, czyli w ówczesnym trybie przyspieszonym, (dla młodzieży tłumaczę, że za chuligaństwo, czyli na przykład rozrzucenie ulotek, czyli zaśmiecenie miasta, dla przykładu skazywano w ciągu 48 godzin, czyli szybciej i efektywniej niż na przykład skazywano bandziorów bijących żony).
I dzisiaj w końcu dotarło do mnie, co się dzieje w sejmie. Tam też mamy tryb przyspieszony, z bomby. Tyle, ze w ten sposób wyrok przez PiSS wydawany jest na całe społeczeństwo. Czegoś nie rozumiem?