Z albumu Lonesome Crow,z 1972 roku.Wtedy w składzie byl jeszcze Michael Schenker.
Jakby zupełnie inny zespół.
W RFN takich grup było sporo.Polecam Epitaph!
Ale w ich przypadku trwało to tylko jedną płytę.Potem Schenker zasilił UFO a grupa stopniowo dryfowała w strone bardziej przebojowego grania.
Moim zdaniem apogeum to plyta Blackout z bodaj 1982 roku.Ale jeszcze w polowie lat 70-tych,bylo coś fajnego tylko nie pamietam juz tytułów…
gitara prowadza
to sa bardzo stare skorpiony
moze ja nie w temacie zew thultu dokladniej H.P. Lovecraft jest kanonem fantastyki grozy
ze to ubrali w muzyke? brawa dla sali
Nie da sie tego oglądać ale brzmi jak Sabbath z końca lat 70-tych [Technical Extasy]
Posluchaj [jesli tego nie zrobiłeś dotąd] BS"13"
Prosty rytm ale jakże rockowy.Jak z kumplami piję wino za spożywczakiem i w pobliżu usłyszę coś w tym stylu to rzucam wszystko i lecę wytropić skąd te dźwięki się wydobywają…!
Wtedy był na gitarze jeszcze Mick Bolton.
2 lata potem nastała era Micheala Schenkera [jego brat w Scorpions]
Nazywano to raczej space rock w opozycji do hard rocka.
Pewnie Cie to malo obchodzi ale w przypadku UFO to spora różnica.
Przepraszam,juz spadam ale…Ty tak na serio z tymi korbolami za spożywczakiem ?
Tzn. ja tez kiedyś wszystko rzucałem w kąt
…bo przed snem tak się stresować metalem nie można Devil, zapisz się na kurs tańca -teraz tańczący facet to rzadkość. Biały kruk, że tak powiem. Myslę, że taka pani by ci się spodobała jak tam wyżej…Shakin' Stevens - You Drive Me Crazy (Official HD Video) - YouTube
Żartowałem…!
Az mi się łza zakręciła…Za garażami kiedyś,uskuteczniłem swe pierwsze w życiu,pocałunki.Wtedy to jeszcze nie była Kasia ale wyjątkowo,Basia…
A potem babcia z balkonu,zawołała na obiad…
Łatwiej było na chorzowskich hałdach ale to juz inna historia