Kąpiel w jeziorze przed św.Jana ?

Zaraz jadę nad jezioro .
Chcę się dziś wykąpać :love_you_gesture:
Popływać na materacu i nie tylko :stuck_out_tongue:
Ale boję się demonów wodnych!
"Według wierzeń i mitów wszelakie demony wodne uwielbiały zaczajać się na nierozsądnych ludzi, którzy pragnęli zażyć kąpieli przed św. Jana. Dopiero po minięciu tego święta kąpiel była bezpieczna. Jednak po jakimś czasie wierzenia te znalazły swoje odzwierciedlenie w poświęceniu wody w św. Jana, co w rezultacie przepędzać miało złe moce przy czym uroczyście otwierało sezon kąpielowy.
Dlatego też w teraźniejszości mówi się, ze zakaz kąpieli obowiązuje do momentu jak zostanie ona poświęcona przez Jana Chrzciciela, a kto ten zakaz złamie spotka go jakieś nieszczęście "
Co robić? :thinking:

2 polubienia

raczej zapalenie pluc niz demona wodnego mozna zlapac, bo woda jeszcze zimna…
ale jako kobieta obawiac sie nie powinnas, wiekszosc basniowych stworow wodnych to topielice i boginki (w morzu jeszcze syreny) - te moze wykaza babska solidarnosc i nie zaatakuja?

4 polubienia

Hahahaha :grin:
Bosko mnie przekonałeś co do stworów wodnych !
A woda zimna?
Się przekonamy :wink:

1 polubienie

Przez sekundę pomyślałam,że wierzysz w zabobony, ale zauważyłam,że zacytowałaś problem gimnazjalisty :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Sznur z czosnku na szyi cię uchroni :stuck_out_tongue:

2 polubienia

:wink:

2 polubienia

To i ja się wtrącę. Ten przesąd ma swoje uzasadnienie. Otóż od końca zimy do ok. końca czerwca trwa tzw kwitnienie wód śródlądowych, na tym obszarze Europy. To jest taki czas, że te roślinki wodne i inne mikrożyjątka się niezdrowe dla ludzkich organizmów. Styczność z nimi powoduje różne niebezpieczne uczulenia i po takich kąpielach można się nabyć różnych nieprzyjemnych dolegliwości. Poza tym woda potrzebuje czasu by nagrzać się po zimie. I mniej, więcej, tyle trwa proces łapania temperatury. Zauważyli to już nasi pogańscy przodkowie. No kupalna jest takim umownym znakiem, że od jutra można się bezpiecznie w danej rzece, czy jeziorze wykąpać. Nie kojarzono wtedy prawdziwych przyczyn, więc wierzono w te nadprzyrodzone. A wierzenia, jak to wierzenia, u niektórych trwają do dziś. Moja babcia ze strony taty i jego rodzeństwo, właśnie w ten sposób postrzegały zjawisko. Chrześcijaństwo przejęło te zabobony, stąd chrzczenie, które jeszcze gdzie niegdzie się odbywa.

7 polubień

@anon44086484 hahahaha!
Już sobie siebie wyobraziłam na materacu i tym sznurze!
A jak nie mam czosnku w chacie to może być granulowany?

4 polubienia

@birbant no to dupa :grimacing:
Będę w takim razie pływać tylko łódką z ojcem :smile:

U mnie, już tydzień temu otworzyli pierwsze kąpielisko, bierz kaczuszkę i śmigaj nad wodę , pamiętaj, złego diabli nie biorą :)))

3 polubienia

Albo wianek z czosnku na głowę :sweat_smile:
A jeśli tylko granulowany to go zjedz, oddechem zabijesz wszystko :sweat_smile:

3 polubienia

@anon75849589 czuję się zachęcona!
:smile:
Szczególnie tym ostatnim zdaniem :wink:

2 polubienia

@anon44086484 wianek jeszcze lepszy :smile:
Ty to masz te riposty :smile:

1 polubienie

A poważnie myślę, że to co napisał @birbant to sama prawda, ale przy tych temp kwitnienie też szybciej postępuje.

2 polubienia

Ja w wieku dziecięcym kąpałem się wcześniej z kolegami i nic mnie tam nie było. Ale byli wśród nas tacy, co ich po kilku dniach, po tych kąpielach na kilka dni nawet i do szpitala brali, bo jedni mieli jakieś problemy z oddychaniem, inni wypryski skórne i coś tam jeszcze. Ale większości to nie tykało. Tylko, że woda był zimna, jak cholera i różnicę temperatur dało się odczuć, po 25.

1 polubienie

To i ja się wtrącę @birbant , jak Wam wiadomo, często przebywałam nad zalewem, sezon zaczynaliśmy od pierwszych dni maja , łącznie z kąpielą .
Pod koniec czerwca już omijałam wodę szerokim łukiem, ze względu na żyjątka i śmierdzącą wodę.

2 polubienia

Fakt, woda niezbyt przyjemnie wtedy woniajet. Najbardziej w czerwcu.

2 polubienia

Właśnie w czerwcu to kwitnienie osiąga swe apogeum.

Owszem, podejrzewam ,że już zaczyna się ten proces , i to ostatnie dni, kiedy można się cieszyć kąpielą.

1 polubienie

Ale to nie zależy od temperatury jednak? Wysokie temp wszystko przyspiesza. Tak mi się wydaje.
Zresztą widać jaka woda jest, jak podejrzana to lepiej nie wchodzić.

2 polubienia