Kartki świąteczne

Czy w tym roku wysłaliście choć jedna kartkę świąteczną, czy wszystko poszlo drogą elektroniczną?

2 polubienia

Z żalem przyznaję, że nie.

3 polubienia

Nie wysłałam, ale za to dostałam od forumowiczki. Kartka jest prześliczna, zrobiona przez forumowiczkę. Stoi na komodzie i zdobi ją (kartka, a nie forumowiczka). Przez całe święta będzie tu stała. :blush:

5 polubień

Nawet wiem czyja :joy:

3 polubienia

No bo Ty wszystko wiesz. Nie tylko to, co w quizach :smiley:
…no jak to czyja? Moja!!! To ja ją dostałam i nikomu nie oddam! :stuck_out_tongue_winking_eye:

4 polubienia

Znaczki drogie ale wysłaliśmy i dostaliśmy.
:grin:

4 polubienia

Wyslalam 2 kartki papierowe i 1 wirtualną.

4 polubienia

Wysłałam 18 sztuk (niestety znaczki są za drogie, by wysłać wszystkim znajomym ), zrobiłam ok 60, z czego 20 na zamówienie :).

5 polubień

Tak z ciekawości, w jakiej cenie są znaczki?

3,90 w Polsce 8 zł za granicę ( bo MUSI! być priorytet). Poczta też wymusza dodatkowe opłaty!
Płaciłam globalnie, ale chyba takie właśnie ceny są.

4 polubienia

Jeden list,jedna kartka.Elektronika nie miałem czasu się bawić.

2 polubienia

Tak. Mam grupę znajomych do których wysyłam od dawna. Od kiedy urodzili się moi synowie są to kartki personalizowane z nimi przebranymi na świątecznie.

4 polubienia

Nic nie wysyłam. Składam ustnie

3 polubienia

Przypomniało mi się coś zabawnego. Gdy przeprowadziłam się do innej miejscowości, bardzo tęskniłam za koleżankami, które zostały w Inowrocławiu. Przed świętami napisałam do nich kartki z życzeniami i uświadomiłam sobie, że do jednej z nich nie zapisałam adresu. Znałam oczywiście ulicę, bo bywaliśmy u niej ale nie znałam numerów (domu i mieszkania). Na szczęście “w głowie” miałam numer telefonu do niej. Zamówiłam więc międzymiastową i jak już nas połączono, mówię: Janina, podaj mi swój numer domu i mieszkania, bo chcę wysłać do Ciebie kartkę z życzeniami. A ona na to: Jak już telefonujesz, to złóż mi te życzenia telefonicznie. A ja: No telefonicznie też złożę, ale podaj mi te numery, bo kartkę mam już napisaną i nie będę jej wywalać. Janina dostała ataku śmiechu, jak zawsze, gdy ze mną rozmawiała (była ode mnie sporo starsza i wiele rzeczy, które robiłam rozbawiało ją) i powiedziała, że po tym telefonie jeszcze bardziej będzie za mną tęskniła. :wink:

4 polubienia

Ja elektronicznie, pokolenie, ktoremu trzeba bylo na papierze praktycznie wymarło. Kartka teraz to juz cos jak wyraz grzecznosci w sadzie pelnym pomarańczy - nie ważne kto polewa bo domowy bimberek z winogron poldarmo, ale kto wykaze uprzejmosc i checi sok z tych cholernych owocow pomaranczy na popitke wycisnac…

1 polubienie

Nie trawię SMS z jednym tekstem, wysyłanych do wszystkich znajomych hurtem. Nie ma w tym absolutnie nic osobistego. Dają mi do myślenia: masz, spełniłam obowiązek, a teraz się odczep :frowning:
Co do młodszego pokolenia, to zdziwiłabyś się ilu młodych spotykam na warsztatach scrapowych. W Poznaniu corocznie odbywa się SCRAP PARTY. Jestem jedną ze starszych uczestniczek. Przemiła atmosfera w gronie ludzi o podobnych zainteresowaniach.
Koleżanka z USA napisała mi, że tam wraca moda na kartki. QW ubiegłym roku ludzie licytowali się: kto dostał więcej kartek.

3 polubienia

Ja unikam tasmowego wysylania tych samych obrazkow czy tekstów świątecznych. To bylo wygodne w czasach pierwszych SMS-ów, ograniczonych do 64 znaków. Teraz mozna poszaleć.
A jesli chodzi o roznego rodzaju twórczość manualną to odsetek zainteresowanych jest chyba mniej wiecej taki sam w kazdym pokoleniu.
Teraz może nawet wiekszy, bo zalewani przemysłowa sztampą ludzie chcą miec cos wlasnego, oryginalnego.
A technik tworzenia tegoż jest dużo.
Żeby wszystkie poznac zycia zabraknie.:rofl:

3 polubienia

Naprawdę drogo @gra .

2 polubienia