Znam to z autopsji. Najgorsze było robienie porządków w szufladzie. Bo człowiek sentymentalny jest, bo każdy drobiazg to pamiątka czegoś tam. Kiedyś zacząłem po prostu wywalać, wprawdzie z żalem, ale ten ból naprawdę szybko mija.
2 polubienia
jeszcze do tego etapu nie doszlam
na razie mam porzadek w szufladach kupke smieci w reklamowce
i problem czy te maseczki to zaklinanie rzeczywistosci, czy w czyms pomoga
2 polubienia
To taki trochę wyraz solidarności i mobilizacji społeczeństwa w walce z wirusem, nosząc maskę manifestujesz, że dbasz o siebie i innych. Czy pomogą? Gdyby nosili je wszyscy i robili to z głową, czyli zmieniali/sterylizowali po każdym wejściu do stref ryzyka (sklepy), to może to mieć sens.
3 polubienia
Ja powywalałam tyle, że zapełniłam chyba wszystkie zbiorniki. Wprawdzie zostały wyczyszczone w przeciągu godziny…
1 polubienie
He, he, he, kryją zmarszczki!!!
1 polubienie
ale maseczki przyduszaja
wymusza postep, zeby miec czym oddychac?
2 polubienia
Faktycznie, trochę trudno i za ciepło…
2 polubienia