Kiedy blues puka do Twoich drzwi

Miałam słuchać bluesa o czwartej nad ranem, ale słuchałam o trzeciej. Nie dotrwałam do czwartej, bo byłam już bardzo śpiąca. Ci, którzy twierdzą, że o tej porze powinno się go słuchać jakąś tam rację mają. Coś w tym jest. Niby to samo, ale ta cisza wokół i świadomość, że jest się samą, bo wszyscy śpią jednak w jakiś sposób wpływa na odbiór. Jest taki “bardziej” :wink:

2 polubienia

No kurczę, bez bluesa nie da rady… :blush:
A co do harmonijki, to pewnie znacie, ale warto przypomnieć, bo to jest dla mnie magia.
Sonny, nie dość, że CAŁY w klimacie, to jeszcze jego fizis takie, że spokojnie mógłby zagrać w jakimś filmie jako grający frontman obozu więźniów na jakiejś plantacji bawełny :wink:

3 polubienia

Blues jest muzyką serca.

2 polubienia

Najpierw myslałem ze to Sonny Terry.Ale Sonny Boy jest oczywiscie bardziej oczywisty :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Ty wiesz collins nie od dziś, że mi w datach, nazwiskach, nazwach albumów itp. cienko raczej idzie (z pewnymi wyjątkami…), ale ten specyficzny pan mnie jakoś osłabia (czytaj-mam do niego słabość :wink: ) Ja słucham całej różnorodności muzy, która współgra ze mną.
A przed Twoją znajomością tematu zawsze chylę czoła ! :slight_smile:
Niech żyją pasjonaci ! :+1: :smiley:

1 polubienie

Niczym zyczenia na nowy rok…Ok.Dzieki!!!
Ale akurat Ty,nie masz zadnego powodu do zawstydzeń!
Ba!Wrecz przeciwnie!!!
Wiesz bardzo duzo i to znacznie wiecej niz wymaga tego wspolczesna wiedza o pop kulturze.I do tego potrafisz zaskakiwac.
Aszka,w moim radiu masz etat i osobny pokój :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Do moich drzwi się nie puka tylko DZWONI DZWONKIEM… :rofl:
Blues z dzwonkiem?

:wink: :innocent:
/PRZEPRASZAM ZA ZAKŁÓCENIA I ODBIEGANIE OD TEMATU!/

I wtedy podajesz ogien komus takiemu jak Lauren Bacall :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Czym byłby świat bez marzeń i wyobraźni :wink:
To Twoja ulubiona? :blush:

1 polubienie

Raczej nie ale grala w ulubionych filmach :slightly_smiling_face:

1 polubienie