Miałam słuchać bluesa o czwartej nad ranem, ale słuchałam o trzeciej. Nie dotrwałam do czwartej, bo byłam już bardzo śpiąca. Ci, którzy twierdzą, że o tej porze powinno się go słuchać jakąś tam rację mają. Coś w tym jest. Niby to samo, ale ta cisza wokół i świadomość, że jest się samą, bo wszyscy śpią jednak w jakiś sposób wpływa na odbiór. Jest taki “bardziej”
No kurczę, bez bluesa nie da rady…
A co do harmonijki, to pewnie znacie, ale warto przypomnieć, bo to jest dla mnie magia.
Sonny, nie dość, że CAŁY w klimacie, to jeszcze jego fizis takie, że spokojnie mógłby zagrać w jakimś filmie jako grający frontman obozu więźniów na jakiejś plantacji bawełny
Blues jest muzyką serca.
Najpierw myslałem ze to Sonny Terry.Ale Sonny Boy jest oczywiscie bardziej oczywisty
Ty wiesz collins nie od dziś, że mi w datach, nazwiskach, nazwach albumów itp. cienko raczej idzie (z pewnymi wyjątkami…), ale ten specyficzny pan mnie jakoś osłabia (czytaj-mam do niego słabość ) Ja słucham całej różnorodności muzy, która współgra ze mną.
A przed Twoją znajomością tematu zawsze chylę czoła !
Niech żyją pasjonaci !
Niczym zyczenia na nowy rok…Ok.Dzieki!!!
Ale akurat Ty,nie masz zadnego powodu do zawstydzeń!
Ba!Wrecz przeciwnie!!!
Wiesz bardzo duzo i to znacznie wiecej niz wymaga tego wspolczesna wiedza o pop kulturze.I do tego potrafisz zaskakiwac.
Aszka,w moim radiu masz etat i osobny pokój
Do moich drzwi się nie puka tylko DZWONI DZWONKIEM…
Blues z dzwonkiem?
/PRZEPRASZAM ZA ZAKŁÓCENIA I ODBIEGANIE OD TEMATU!/
I wtedy podajesz ogien komus takiemu jak Lauren Bacall
Czym byłby świat bez marzeń i wyobraźni
To Twoja ulubiona?
Raczej nie ale grala w ulubionych filmach