Kiedy Chrystus dzwoni po policję?

Kilka dni temu obiegła kraj nasz umiłowany, wieść zatrważająca. Oto bowiem smark nieposłuszny, miast ukorzyć się przed ołtarzem, karku nagiąć po spowiedzi, wsadził był sobie ciało Jezusa Chrystusa do kieszeni i opuścić świątynię usiłował.
Natenczas kapłan światły, mądry w rozumie i biegły w Piśmie, larum podniósł dzikie i zawezwał straże w broń obleczone. Ta w świetle przestępstwa tak szkaradnego, zjawiła się natentychmiast… i stosując środki przymusu prawem przewidziane, zmusiła szatańskiego syna do zwrócenia świętości.

I rozdeliberował się kraj nasz, specjalnej troski… o tym co wolno a czego nie. O tym co prawa mówią… i kiedy dziecku wolno policyją uzbrojoną grozić.
Pogadali, popisali… i nic… a policja już wie, że jak z kościoła wzywają, to trza być szybko, bo kaliber sprawy ogromny: Obraza uczuć w najlepszym razie… a zazwyczaj i profanacja.

Ale nie o tym ja…

Ja mam takie, drobne tylko, pytanie: Czy wyobrażacie sobie, że Chrystus dzwoniłby w takiej sprawie na policję. Jaką karę by wobec tego chłopca zastosował Waszym zdaniem?

6 polubień

Nie dzwonilby, bo nie ma takiej wladzy jaka maja obenie kaplani w Polsce

4 polubienia

a i pokory pewnie miał więcej…

2 polubienia

Nadstawiłby drugi opłatek :wink:

2 polubienia

Bo Jezus prawdziwie kochał dzieci.

3 polubienia

Chrystus by nie dzwonil - telefonow nie bylo.
No i młodzian chyba by kanibalem byc musial, zeby Jezusa zywcem i na surowo napoczynac.
A w ogole to i tak dobrze, ze policję wezwali zamiast watle cialko mlodzianka od razu lwom na pozarcie czy stos rzucic.

2 polubienia

No chyba najlatwiej to by bylo uzdrowic zab! A potem do popicia dac szlachetna butelczyne… :joy:

1 polubienie

I liczyl tylko na siebie!

1 polubienie

Pewnie lwow nie bylo. Po tygrysy musieliby zapier…ac do Poznania. A taki stosik to grozi podpaleniem kosciola… Nie bylo wiec wyjscia! :joy:

1 polubienie

“Zaprawdę powiadam Wam, kto z Was jest bez grzechu, niech pierwszy wezwie policje”

  • tak by powiedział Chrystus.
5 polubień

“Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.”

3 polubienia

Nie dzoniłby. Chrystus wiedział jak się przekonuje ludzi do swoich racji bez udziału przymusu bezpośredniego… Ale co ten młodzian chciał udowodnić? Wiedział przecie, że się farorzyczek wnerwi…

1 polubienie

Moze chciał zablysnac? Albo po prostu zadzialal bezmyslnie?
W koncu ostatnio to ponoc wigilijne oplatki do kartek pocztowych czy czasopism dokładali?

2 polubienia

Nie jestem pewna (trzeba sprawdzić), ale chyba opłatek wigilijny to jakby dzielenie się chlebem a hostia, to ciało Chrystusa. Ale nie upieram się, bo mi tylko coś tak świta. I masz rację. Dokładali.

1 polubienie

Hostia nie jest ciałem Chrystusa, hostia jest symbolem ciała Chrystusa.

2 polubienia

Wiedziałam, że coś pokręcę.Tych różnych religii jest tyle a ja się żadną jakoś tak bardziej nie interesowałam… Dlatego napisałam, że trzeba sprawdzić. Dzięki za info. :wink:

2 polubienia

Zgodnie z dogmatami wiary katolickiej w trakcie liturgii hostia staje się ciałem Chrystusa.

1 polubienie

Wielu ludzi, w tym katolików traktuje to dosłownie. Tymczasem liturgie są symbolicznymi przenośniami.

3 polubienia

A staje się faktycznie?

3 polubienia

W koncu oplatek na Wigilie sie święci, wiec roznicy specjalnie z hostią nie ma. Moze to nabiera dodatkowej wartosci bo w trakcie mszy? Bo nie zawsze przyjmuje sie od ksiedza, jak duzo ludzi to roznosza tez diakoni i ministranci. I przyjmuje sie “na reke”, chyba, ze ktoś ma życzenie bezpośrednio.

2 polubienia