Super pomysł
Masz rację, Przemędrkowałem i słusznie mi się oberwało.
albo na kazdym produkcie masz znacznik w postaci chipa (oczywiscie jednorazowego i cholernie ekologicnego w produkcji) i tylko przejezdzasz przez bramke.
Każdy nowy wynalazek początkowo wydaje się nie mieć sensu.
Korzystasz teraz z komputera, prawda? Ale początkowo komputery nie były wymyślone w celu korzystania z mediów społecznościowych, komunikowania się, zdobywania informacji czy umieszczania swoich (np. blogów).
Wymyślono je jako maszyny ułatwiajace obliczenia. Dopiero gdy wzrosła ich “moc obliczeniowa” stworzono nakładki graficzne na systemy operacyjne co ułatwiło korzystanie z komputerów osobom mniej oblatanym w programowaniu.
A gdy dodano do tego sieć (Internet też wymyślono w innym celu) powstało coś o czym chyba nikomu się nie sniło…
Przypomnę iż jako maszyna licząca komputer osiagnął swoje mozliwości dawno temu. B.Gates to nawet kiedyś podsumował iż nikomu nie trzeba więcje pamięci niz… (nie pamietam ile ). Długo mu to wypominano.
Więc to co moze nie mieć pozornie sensu w połączeniu z innymi bezsensownymi wynalazkami nagle moze stoworzyć, ba, przewrocic do góry nogami !, nasze życie. Jak Internet…
Moze nie bedzie to najlepszy przyklad, ale niech tam. Np. w pracy. Wyobraz sobie, ze zamiast ludzi pracuja same maszyny. Czlowiek tylko zbiera plony (zgarnia forse…). Czyli ma caly czas dla siebie. Wolny. Przy okazji ma tez forse. Co robi? Wariuje a na koniec samoboja strzela. Tak to widze w uproszczeniu. Wszystkiemu co zyje natura narzuca jakies ograniczenia. Czlowiek ma szanse wyjsc z tych ograniczen. Granic nie ma - hulaj dusza. Ale wszystko do czasu. Pojawia sie znudzenie, pustka, brak celu.
To zdanie przypisywane Gates’owi to legenda miejska. Gates mówił, że “w 81 roku myśleli, że podejmując tę decyzję wydawało się, że dają wystarczająco “wolności” na 10 lat. To znaczy, że przesunięcie z 64k do 640k (pamięci) wydawało się czymś co wystarczy na bardzo długo. No cóż, nie starczyło, już po około 6 latach ludzie zaczęli to widzieć jako rzeczywisty problem”
Natomiast sam limit do 640k był konsekwencją architektury procesora Intel 8088.
Wybacz późną odpowiedź, na urlopie byłem.
Komputer jest bardzo dobrym przykładem urządzenia, które stwarza iluzję postępu. Niby moc obliczeniowa rośnie wykładniczo od kilku dekad, więc jest postęp, nie? Ale z punktu widzenia przeciętnego użytkownika, rzeczy które na komputerze można zrobić - nie są nowe. Ludzie oglądali filmy, prowadzili korepondencję, czytali książki, pokazywali sobie zdjęcia, grali w gry, słuchali muzyki, prowadzili księgowość itp. na długo zanim komputer powstał.
Dzięki komputerowi możesz robić tych wszystkich rzeczy więcej, i stały się one dostępne dla większej liczby osób. Ale doba dalej ma 24 godziny, więc jeśli czegoś robisz więcej to siłą rzeczy czegoś innego musisz robić mniej. To jest koszt skomputeryzowania, który w miarę jak komputerów przybywa będzie tylko rosnąć.
Możesz oczywiście stwierdzić, że robienie więcej akurat tych rzeczy jest dobre i należy do tego dążyć, a robienie rzeczy których z powodu powszechnego skomputeryzowania robi się mniej wcale takie dobre nie jest i należy ich unikać. Może nawet nie będzie to zwykłe dorabianie po fakcie wyjaśnień do wyborów których już i tak dokonałeś - a jeśli tak, to chętnie taką argumentację usłyszę.
I tujest wielki problem.
Gdy zaut9oatyzuje/skmputeryzuje sie cala gospodarke,jak myslisz,kto bedzie kase zgarnial,Kowalski’’ bo ja szczerze watpie.
Wtedy przyjdzie czas na bezwzgledna reduk je populacji.
Ten Kowalski,bedzie tylko potrzebny,dla fanaberii jako podnozek,zabawka.
Tego nawet nie trzeba sobie wyobrażać. Wystarczy przejść się po okolicy, w której mieszka dużo osób żyjących z zasiłków.