Kiedy u nas?

Konfa i naziole płaczą. A chodzi o to by debile poprzez zloty i protesty nie blokowali placówek i ich okolic

2 polubienia

I zle robia, ze protestuja. Jesli rzad irlandzki koniecznie chce sie osmieszyc, to ja bym mu nie przeszkadzal… :wink:

Nie wiem co tam w Irlandii kombinują, ale w kazdym cywilizowanym kraju obowiazuje prawo do zgromadzen i jest bardzo szczegolowe, przekroczenie miejsca i czasu jest karane co najmniej mandatami
Tyle teorii.
I oczywiscie są miejsca gdzie organizacja czegokolwiek jest zabroniona. To juz ustalaja przepisy bezpieczenstwa i czasem samorzady.
Antyaborcjonisci w Hiszpanii raczej siedzą cicho. Wiekszy problem jest z popluczynami ETA i anarchistow. Ostatnio nawet plaskoziemcy antycovidowi gdzies zniknęli. Bo właściwie nią mają amunicji - społeczeństwo zaszczepione, maseczki tylko w wyjatkowych sytuacjach (transport i osrodki zdrowia) , a i tak duzo ludzi jeszcze profilaktycznie je nosi dobrowolnie w sklepach czy urzedach).
Rozeszło się po kościach, jak to mówią.
A jak mi ktoś wytłumaczy dlaczego walczy się z aborcja odmawiajac jednocześnie dostępu do antykoncepcji i edukacji seksualnej?

2 polubienia

Rząd irlandzki odetchnął z ulgą, że kolega @Wabbit nie chce mu przeszkadzać. Pewnie się ucieszył, gdyby łaskawie jeszcze nie zechciał pomagać.

2 polubienia

Uderz w stół, birbanty się odezwą… :wink: